Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Rozmowa z Andrzejem Słonowskim

18 sierpnia 2010
W piątek 13-go sierpnia 2010 roku o godz. 12:00, został odwołany z funkcji Prezesa Zarządu firmy URSUS Andrzej Słonowski.   Pan Słonowski został odwołany zaocznie, gdyż w tym czasie znajdował się na zwolnieniu lekarskim, a informację o tym przekazał mu nie Właściciel, lecz nowy prezes o godz. 14:50.  
Decyzja Właściciela, tj. Spółki Bumar, jest niezrozumiała dla Pana Słonowskiego, gdyż w ciągu jednego roku zrobił dla firmy URSUS więcej niż, zostało to zrobione przez ostatnie 20 lat. W latach 70-tych Ursus produkował kilkadziesiąt tysięcy ciągników rocznie. To już jednak historia: W 2008 r. w zakładzie zmontowano zaledwie 514 traktorów. W ubiegłym roku było nieco lepiej — niespełna 700. Nadal jednak Ursus miał straty (11 mln zł). Odbicie od dna miało przyjść dopiero w tym roku. Planowano podwojenie produkcji i uzyskanie kilka milionów zysku netto przy przychodach na poziomie 140-145 mln zł


Jak to się stało, że został Pan tak nagle odwołany?

Andrzej Słonowski: - Nie było żadnych przesłanek, które można by było odczytać w sposób sugerujący, że będę odwołany. Jedyna rzecz, która daje mi do myślenia – z pewnej krótkiej perspektywy. Ponieważ dla Ursusa operatorem finansowym jest Bumar, to wstrzymanie finansowania działalności operacyjnej przez Spółkę Ursus odczytuję jako pewien sygnał. Tym bardziej, że mam informacje, że równolegle ze zmianą na stanowisku prezesa to finansowanie zostało wznowione.



Stanowisko prezesa Ursusa pełnił Pan od czerwca ubiegłego roku. Jakie są Pańskie dokonania?

Andrzej Słonowski: - Od chwili objęcia stanowiska przygotowywałem program restrukturyzacji Ursusa do 2012 roku. W międzyczasie udało mi się pozyskać dofinansowanie ze środków unijnych na przeprowadzenie prac badawczo-rozwojowych. Efektem miało być stworzenie zupełnie nowej rodziny nowoczesnych ciągników wyposażonych w bezstopniowe przekładnie. Perspektywy firmy wydawały się niezłe i po tych trzech latach Ursus powinien zająć należną mu pozycję na rynku. Ten program restrukturyzacji został przyjęty przez właściciela i w mojej ocenie jego realizacja przebiegała zgodnie z przyjętymi zapisami. Czas jednego roku jest czasem zbyt krótkim, żeby zrealizować bardzo ambitny program restrukturyzacji, niemniej jednak po tym roku stopień jego zaawansowania oceniam na 85 do 90%. W czasie tego roku Ursus był w stanie zbudować 6 nowych modeli ciągników, które pokazaliśmy na targach w Kielcach. Ich odbiór był niezły. Pozostała jeszcze kwestia powrotu na rynek i przekonania naszych klientów, że Ursus będzie zachowywał się przewidywalnie i ciągniki produkowane przez tę firmę będą dostępne. To wymagało jednak dłuższego czasu i znacznego finansowania. Takie zobowiązanie dotyczące finansowania przyjął na siebie właściciel firmy – grupa Bumar.



Co może oznaczać odwołanie Pana ze stanowiska?

Andrzej Słonowski: - Trudno mi się odnieść do tego zdarzenia, bo wydaje się, że prace nad restrukturyzacją Ursusa i jego powrotem na rynek przebiegały bez większych zakłóceń. Co prawda obecna sytuacja na rynku ciągników rolniczych jest dosyć skomplikowana, ponieważ wszyscy producenci notują bardzo duże spadki sprzedaży, wszyscy liczą jednak na to, że uruchomienie środków unijnych dla rolników, jak i sprzedaż przez nich plonów powinno tę sprzedaż ciągników zintensyfikować już na przełomie września i października.
Czy moje zamierzenia będą kontynuowane – trudno mi jest powiedzieć.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

ALDI, Carrefour Hipermarket, Dino, TOPAZ, Empik, CCC, Castorama i HEBE to najbar...

Węgry sprawują prezydencję w Radzie do grudnia 2024 r. włącznie a tekst ten będz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę