Jako oceniacie Państwo tegoroczne targi Agro Show?
Krzysztof Zachaj: - Tegoroczne Targi Agro Show oceniamy bardzo pozytywnie, zwłaszcza w kontekście dużej frekwencji i jak zwykle bardzo dobrej organizacji tej imprezy. Również i w tym roku rolnicy dopisali i pomimo opóźnień w pracach polowych masowo przybyli do Bednar zobaczyć nowości maszynowe, nowe odmiany roślin uprawnych oraz sprawdzić coraz bogatszą ofertę firm nawozowych, które jak zwykle bardzo licznie prezentowały swoje produkty. Przyjazd na Targi to dla nas także doskonała okazja do wymiany poglądów z rolnikami, np. na temat. cen płodów rolnych, możliwości ich sprzedaży oraz związanych z zakupem środków do produkcji. Na Targach AGRO SHOW wystawialiśmy się po raz trzeci z rzędu i właśnie w tym roku nasze stoisko odwiedziła największa liczba rolników zainteresowanych naszymi nawozami i środkami ochrony roślin, ale także fachowym doradztwem. Rolników interesowała również nasza oferta nasienna, zwłaszcza zbożowa, chociaż zasiewy zbóż mają się już powoli ku końcowi. Wśród odwiedzających znaleźli się także nasi obecni partnerzy handlowi, ale było również sporo nowych firm zainteresowanych nawiązaniem współpracy z AGROSIMEXEM.
Czy Państwa obecność na targach jest związana z promocją jakiegoś konkretnego produktu, czy też chcecie Państwo zaprezentować swój dotychczasowy dorobek?
Krzysztof Zachaj: - Decyzję o tym, że będziemy się wystawiać w tym roku na AGRO SHOW podjęliśmy w zasadzie już w roku ubiegłym. Nasz udział w Targach jest związany z systematycznym rozwojem sprzedaży nawozów i środków ochrony roślin w uprawach rolniczych. Promujemy tutaj głównie nowe rozwiązania w nawożeniu upraw rolniczych, a szczególnie produkty takie jak: Rosahumus – nawóz poprawiający żyzność gleb, ROSASOL 8-24-34-2 +mikroelementy - całkowicie rozpuszczalny w wodzie nawóz przeznaczony do jesiennego nawożenia rzepaku i zbóż ozimych zwłaszcza pod kątem likwidacji niedoborów fosforu i potasu, Microstar PZ – mikrogranulat do startowego nawożenia kukurydzy i buraków cukrowych, a także uniwersalny nawóz mikroelementowy – Mikrostar, przeznaczony do nawożenia dolistnego wszystkich upraw rolniczych. Jeśli chodzi o środki ochrony roślin z naszej oferty, to dużo pytań ze strony rolników dotyczyło tych stosowanych w zbożach i rzepaku jesienią, m.in. fungicydu Diflanil 500 SC – do zwalczania trudnych chwastów w uprawie pszenicy ozimej oraz środka Glanzit 06 GB – do zwalczania ślimaków w pszenicy ozimej i rzepaku, których w tym roku akurat nie brakuje. A to najmocniejszy środek dostępny na rynku do ich zwalczania.
Rosahumus - to według nas i opinii odwiedzających Państwa stoisko rolników bardzo ciekawy produkt - czy może Pan nam przedstawić go bliżej?
Krzysztof Zachaj: - Cieszę się, że tak miło wypowiada się Pani o Rosahumusie. Jest to naprawdę wyjątkowy produkt, przydatny w zasadzie w każdym gospodarstwie rolniczym, warzywniczym, w sadzie, ogródku i na działce. Rosahumus zawiera 85% kwasów humusowych, 12% K2O oraz 0,6% żelaza. Kwasy humusowe z Rosahumusu swoją szczególną bioaktywnością przewyższają pięciokrotnie kwasy humusowe z innych źródeł materii organicznej – jest to fakt potwierdzony naukowo. Wg badań 1 kg Rosahumusu zawiera tyle kwasów humusowych co np. 30 ton obornika. Substancja organiczna zawarta w oborniku czy kompoście, w większości ulega mineralizacji, w mniejszej części humifikacji prowadzącej do powstawania próchnicy, w tym kwasów humusowych. A to właśnie poziom próchnicy decyduje o żyzności gleby. Rosahumus działa jak środek kondycjonujący glebę, biokatalizator procesów glebowych i biostymulator rozwoju roślin. Jego działanie jest długookresowe, co również potwierdzają prowadzone badania. Stosowanie Rosahumusu jest szczególnie efektywne w gospodarstwach o niskiej zawartości próchnicy, z przewagą w płodozmianie roślin zbożowych oraz tych, w których nie stosuje się obornika, albo zbiera się i wywozi słomę z pola. Kwasy humusowe zawarte w nawozie pozytywnie wpływają na żyzność gleb oraz wzrost roślin, ze względu na wysoką sorpcję wymienną kationów, dużą zawartość tlenu i dużą pojemność wodną, a dodatkowo:
- poprawiają strukturę gleb i stosunki wodno-powietrzne, a na glebach ciężkich i zlewnych zapewniają lepsze ich przewietrzanie i retencję wody
- zwiększają pojemność wodną gleb lekkich, zmniejszają zagrożenie suszą, zapobiegają erozji i powierzchniowym spływom wody
- zwiększają dostępność składników pokarmowych dla roślin uprawnych w glebie
- zatrzymują rozpuszczone nawozy mineralne w strefie korzeniowej, zmniejszając ich wypłukiwanie
- działają jak naturalny chelat jonów metali (wapń, żelazo, magnez, potas, mangan, cynk) dzięki czemu ułatwione jest ich pobieranie przez rośliny
- stymulują rozwój systemu korzeniowego roślin - zwiększają jego masę, wpływają na lepsze wykształcenie korzeni i zwiększają ich odporność na uszkodzenia mechaniczne
- stymulują rozwój i rozprzestrzenianie się pożytecznych mikroorganizmów glebowych, takich jak np. Azotobacter czy Nitrosomonas.
Dodatkowo kwasy humusowe mają pozytywny wpływ na środowisko. Dzięki lepszemu wykorzystaniu składników pokarmowych z zastosowanych nawozów zmniejszają ich straty oraz ograniczają wymywanie azotanów w głąb profilu glebowego i do wód gruntowych. Dodatkowo zmniejszają także zasolenie gleb i zapobiegają ich erozji – m.in. poprzez zwiększenie działania koloidów glebowych, lepszy rozwój roślin i ich systemu korzeniowego. Rosahumus jest w handlu od 2006 r. Najpierw został zarejestrowany do stosowania w uprawie warzyw i sadów, i w tych uprawach jest ciągle powszechnie stosowany. W 2009 r. rejestracja Rosahumusu została poszerzona o uprawy rolnicze, w tym ziemniaki, zboża, kukurydzę, rzepak, buraki cukrowe. Na glebach piaszczystych, ubogich w próchnicę, nawóz ten najlepiej jest zastosować 2-3 lata pod rząd na tym samym polu. Wyniki badań, pozytywne doświadczenia z tym produktem samych rolników oraz korzyści, które można uzyskać po jego zastosowaniu, dają nam nadzieję, że szybko znajdzie on swoje miejsce na trwałe także w uprawach rolniczych. Na koniec dodam jeszcze, że Rosahumus jest produktem w formie sypkiej, pochodzenia organiczno-mineralnego, pozyskiwanym z minerału Leonardyt, który jest najbogatszym źródłem kwasów humusowych. Dlatego też wymaga odrobinę cierpliwości przy sporządzaniu cieczy roboczej oraz ściśle określonej kolejności postępowania: najpierw należy wlać do wiadra wodę, potem wsypać nawóz ale nie mieszać, tylko pozostawić na kilka godzin do całkowitego rozpuszczenia, i dopiero wtedy wlewać rozpuszczony już w wodzie nawóz przez sito do opryskiwacza. Rosahumus jest całkowicie rozpuszczalny w wodzie, nie zatyka dysz opryskiwaczy oraz kapilar systemów nawodnieniowych. Jednak przygotowanie go do użycia wymaga trochę czasu i tak jak powiedziałem postępowania w określony sposób.
A co AGROSIMEX proponuje producentom rzepaku w zakresie nawożenia?
Krzysztof Zachaj: - Dla producentów rzepaku polecamy kilka nawozów. Bardzo ważnym składnikiem pokarmowym w uprawie rzepaku jest bor. Pierwiastek ten decyduje o kwitnieniu, lotności pyłku i wiązaniu nasion oraz o rozwoju strefy włośnikowej systemu korzeniowego. Dlatego też nawożenie rzepaku borem jest bardzo ważnym zabiegiem. Producentom rzepaku polecamy nawóz Rosabor, który zawiera 150 g boru w 1 litrze. W zależności od kondycji plantacji i niedoborów boru nawóz stosujemy w dawce 1-3 l/ha. Ponieważ w tym roku z powodu złej pogody wiele plantacji rzepaku zostało zasianych z dużym opóźnieniem, warto zastosować na nich nawóz biostymulujący AGROCEAN B. Nawóz ten zawiera w 1 litrze: 5% MgO; 2,5% B oraz 47,2% ekstraktu z alg morskich Laminaria Digitata, dzięki czemu stymuluje rozwój roślin w sytuacjach stresowych. Nawóz ten stosujemy w dawce 2 l/ha. Bardzo mokry rok spowodował duże straty potasu - wymycie go w głąb gleby, dlatego tej jesieni warto zastosować dolistnie nawóz ROSASOL 8-24-34-2+mikroelementy w dawce 3-5 kg/ha. Odpowiednio dobrane proporcje składników pokarmowych, wysoka zawartość fosforu i potasu oraz dodatek magnezu i mikroelementów zapewniają dobre przezimowanie roślin oraz ich bardzo dobry rozwój wiosną. Oferowane przez nas nawozy są najwyższej jakości oraz co bardzo ważne dla rolników są skuteczne, poprawiają plonowanie i opłacalność uprawy, a ich ceny są mocno konkurencyjne. Wszystkim naszym klientom zapewniamy fachowe doradztwo oraz możliwość oceny stanu odżywienia roślin w trakcie wegetacji za pomocą FLUORYMETRU. Jest to swoista wartość dodana przez firmę Agrosimex do naszych nawozów, świadczona w ramach naszego doradztwa.
Na zakończenie wywiadu co Pan, Firma AGROSIMEX, chcielibyście przekazać i czego życzyć rolnikom, odbiorcom Waszych produktów?
Krzysztof Zachaj: - Ostatnie lata są dla rolników bardzo trudne. Spadek cen płodów rolnych - zwłaszcza po żniwach 2009, problemy z ich zbytem, zatory płatnicze, niekorzystne warunki pogodowe i związane z nimi nadzwyczajne zjawiska klęskowe - od podtopień i powodzi do suszy, wszystko to spowodowało że wiele gospodarstw jest obecnie w trudnej sytuacji finansowej. Myślę, że każdy rolnik najbardziej życzyłby sobie pewnej stabilności dotyczącej gospodarowania, od cen płodów rolnych poczynając - co zapewniłoby mu przewidywalność dochodów, na warunkach klimatyczno-pogodowych kończąc – ale na to ani my, ani rolnicy wpływu nie mamy. Z tego co rolnicy mówili na naszym stoisku, najgorszą rzeczą jest dla nich właśnie ogromna huśtawka cen. Dlatego też i ja i firma AGROSIMEX życzymy wszystkim rolnikom stabilnych cen na płody rolne, ale także na środki do produkcji rolnej, jak najszybszego wyrównania dopłat bezpośrednich do poziomu obowiązującego w krajach starej UE, dobrej pogody - bo jest to w pracy rolnika bardzo ważny czynnik oraz dużo zdrowia, bo ono jest dla nas wszystkich ludzi najważniejsze!