Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Rozmawialiśmy z Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej Aleksandrem Kwaśniewskim

3 czerwca 2003

O konieczności spotkań z rodakami podczas rządowej kampanii referendalnej, potrzebie wzięcia udziału w referendum i naszych obawach związanych z wejściem do UE rozmawialiśmy z Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej Aleksandrem Kwaśniewskim.

Ostatnie tygodnie są dla Pana bardzo pracowite. Dużo spotkań, pytań, wyjaśnień. Jak Pan ocenia te spotkania? Czy świadomość ludzi o korzyściach i koniecznych zmianach jakie Polska i Polacy muszą przejść przekonała słuchaczy do głosowania na "tak" w referendum? 

Spotkania oceniam jako bardzo pożyteczne i potrzebne. Liczny udział Polaków na większości spotkań oraz liczba pytań świadczą o wielkim zapotrzebowaniu na rzetelną informację i argumentację. Mam wrażenie, że większość z uczestniczących w tych spotkaniach jest już przekonana do głosowania na "Tak". Pomimo tego, wielu z nich nadal poszukiwało odpowiedzi na niektóre wątpliwości związane z akcesją, często odwołując się do argumentów eurosceptyków. 

Kierowanych do mnie było wiele pytań, przy czym – co charakterystyczne – większość dotyczyła Unii Europejskiej jedynie pośrednio. Ludzi interesowały zagadnienia i problemy życia codziennego – czy będzie więcej miejsc pracy, jak kształtować się będą ceny, płace i emerytury, jak będzie wyglądać system edukacyjny itp. Nie były to łatwe pytanie, ponieważ stała za nimi często trudna sytuacja materialna pytającego, związana z brakiem pracy czy niedostatkiem w domu. Zgłaszane były także obawy natury ogólnej, związane np. z kwestią suwerenności czy wykupem polskiej ziemi, przy czym – co ciekawe – najwięcej tego typu pytań pojawiło się nie w województwach zachodnich i północnych, lecz np. na ziemi kieleckiej czy na białostocczyźnie. Wiele pytań dotyczyło problemu korupcji, potwierdzając rozgoryczenie polskiego społeczeństwa jakością naszego życia publicznego. 

Mając za sobą większość wyjazdów kampanii referendalnej, jestem przekonany, że wśród Polaków dominuje pragmatyzm w postrzeganiu integracji Polski z Unią Europejską. Polacy mają świadomość, że Unia Europejska nie stanowi rozwiązania dla wszystkich problemów naszego kraju. Są świadomi, że zmiany modernizacyjne w Polsce są konieczne, bez względu czy Polska będzie w UE czy też jej tam zabraknie. W tym kontekście Polacy patrzą z nadzieją na Unię Europejską, licząc że dzięki integracji zmiany te nastąpią szybciej i przy mniejszych kosztach społecznych. 


Frekwencja w prareferendum w Głuchołazach wyniosła tylko 22%. Proszę o komentarz: dlaczego, według Pana, w dalszym ciągu nie chcemy pójść do referendum?

Nie należy sugerować się wynikami prareferendów. Zgodnie z badaniami opinii publicznej, 78% Polaków deklaruje udział w referendum. Moim zdaniem, jest to wynik bardziej prawdopodobny aniżeli 22% uzyskane w Głuchołazach. Po kilkunastu latach starań o członkostwo w Unii, Polacy są świadomi wagi podejmowanej decyzji, co sprzyjać będzie mobilizacji polskiego społeczeństwa. Ponadto referendum unijne w odróżnieniu od wyborów parlamentarnych, daje każdemu Polakowi poczucie bezpośredniego wpływu na kierunek rozwoju Polski, jej przyszłe miejsce w Europie. Także wymóg 50% frekwencji zwiększa poczucie odpowiedzialności i znaczenia własnego głosu. Sądzę, że w dniu 7 i 8 czerwca będziemy świadkami wysokiej frekwencji, o co jeszcze raz do wszystkich Polaków apeluję.

Wielu Polaków obawia się, że po wejściu do UE stracimy swoje wartości kulturowe. Czy naprawdę możemy coś stracić, jeżeli tak to co?

Jestem przekonany, że Polska nie utraci suwerenności kulturowej, tak jak nie utraciło jej żadne z państw członkowskich Unii. Unia Europejska jest opartym na zasadzie wzajemności i solidarności porozumieniem państw, które zdecydowały się na przekazanie Unii jedynie części kompetencji, przede wszystkich w niektórych dziedzinach gospodarki. Poszanowanie tożsamości narodowej państw członkowskich, ich historii, kultury i tradycji stanowi podstawę funkcjonowania Unii Europejskiej. Integracja europejska nie oznacza odcinania od własnych korzeni państw narodowych, które w niej uczestniczą. Blisko pół wieku stopniowego zacieśniania współpracy świadczy o tym, że Unia nie stanowi zagrożenia dla państw narodowych. Francuzi pozostali Francuzami, Szwedzi Szwedami, Włosi Włochami, lecz wzbogaceni o rodzącą się nową dodatkową tożsamość – Europejczyków. Także Polacy pozostaną Polakami. Siłą Unii jest bowiem wielość i różnorodność kultur, języków, regionów, religii, a także pełnia praw, swobód i wolności każdego z jej obywateli.

Na koniec rolnicy i rolnictwo: jakie słowa chciałby Pan Prezydent skierować do tej grupy na kilka dni przed referendum?

Liczę na duży udział społeczności wiejskiej w nadchodzącym referendum. Polscy rolnicy będą jedyną grupą zawodową w Polsce, która odniesie bezpośrednie korzyści finansowe już od pierwszego dnia członkostwa. Polskie rolnictwo – oprócz istotnych słabości – ma także liczne walory, umożliwiające jego intensywny rozwój i sprostanie konkurencji. Duże zasoby ziemi rolniczej pozwolą użytkować ją w sposób mniej intensywny oraz stosować metody produkcji przyjazne środowisku naturalnemu. Przewaga gruntów ornych umożliwia łatwiejsze dostosowanie zasiewów do potrzeb. Siła robocza jest ciągle tańsza niż w państwach Unii, co obniża koszty produkcji. Polscy rolnicy są stosunkowo młodzi: co trzeci właściciel gospodarstwa nie przekroczy 40 lat. Są to bardzo ważne i mocne atuty, które wraz z instrumentami Wspólnej Polityki Rolnej zagwarantują polskiemu rolnictwu dochód na godziwym poziomie, a polskim przedsiębiorstwom rolno - spożywczym jasną i stabilną podstawę działalności i eksportu. Bez członkostwa Polski w Unii Europejskiej, polskie rolnictwo nie będzie mogło liczyć na tak wysokie wsparcie w procesie przemian. Apeluję wobec tego do polskich rolników i społeczeństw wiejskich – weźcie udział w referendum i głosujcie na Tak, ponieważ jest to wybór korzystny dla Was osobiście, dla Waszych dzieci, jak i dla całej Polski.

Dziękuję za rozmowę


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

ALDI, Carrefour Hipermarket, Dino, TOPAZ, Empik, CCC, Castorama i HEBE to najbar...

Węgry sprawują prezydencję w Radzie do grudnia 2024 r. włącznie a tekst ten będz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę