Panie Ministrze, rolnictwo to ta dziedzina gospodarki, w której zawsze wiele się dzieje. Czy może powiedzieć Pan jak wygląda sytuacja w chwili obecnej, czy mamy się czego obawiać, czy raczej powinniśmy się cieszyć?
Wojciech Olejniczak: Rolnictwo jest tą dziedziną gospodarki, która w najbardziej widoczny sposób i najwcześniej skorzystała z naszego przystąpienia do Unii Europejskiej. Objęcie Wspólną Polityką Rolną zaowocowało ustabilizowaniem poszczególnych rynków rolnych. Nastąpił wzrost eksportu i wzrosły rolnicze dochody. Za pośrednictwem polskich rolników środki pochodzące z płatności bezpośrednich trafiają do całej gospodarki. Dzięki temu, że ponad 1.400 tys. gospodarzy, najwięcej ze wszystkich wstępujących państw, złożyło wnioski o płatności bezpośrednie, pieniędzy tych będzie ponad 8 miliardów złotych. Są zatem powody do zadowolenia i satysfakcji.
Która z dziedzin rolnictwa wymaga największej opieki ze strony Ministerstwa, jest najsłabiej rozwinięta?
Wojciech Olejniczak: Nowe możliwości w zakresie
handlu artykułami rolnymi sprawiają, że coraz większego znaczenia nabiera
kwestia tworzenia i rozwoju grup producentów. Tylko w ten sposób będzie możliwe
wykorzystanie zainteresowania polskimi produktami rolnymi Europie, które
obserwujemy po naszym przystąpieniu do Unii Europejskiej. Bez silnych grup
producentów oferujących duże, jednorodne jakościowo dostawy, nie będzie możliwy
wzrost eksportu i trwałe umiejscowienie na coraz bardziej wymagających
rynkach.
Jak 1 maja 2004 wpłynął na sytuację w Ministerstwie? Czy mógłby Pan Minister to pokrótce podsumować?
Wojciech Olejniczak: W okresie bezpośrednio
poprzedzającym nasze przystąpienie do Unii Europejskiej główny nacisk położony
był na zagadnienia legislacyjne, bowiem resort rolnictwa miał najwięcej ustaw
i rozporządzeń do przygotowania. Dzięki zaangażowaniu i sumienności
pracowników resortu
i agencji zdążyliśmy przygotować wszystko na czas.
Możliwe też było przyspieszenie rozpoczęcia wypłat płatności bezpośrednich.
Aktualnie koncentrujemy się na wdrażaniu działań pozwalających na wykorzystanie
środków, które są dostępne dla rolników w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.
Aktywnie też uczestniczę w posiedzeniach Rady Ministrów ds. Rolnictwa w
Brukseli. Jesteśmy członkiem Unii Europejskiej i mamy pełne prawa z tego
wynikające, dlatego musimy na bieżąco jasno artykułować nasze stanowiska w
poszczególnych kwestiach. Nie wszystkie bowiem rozwiązania rozpatrywane w ramach
reformy Wspólnej Polityki Rolnej są dla nas korzystne. Dlatego tak istotne jest
uczestniczenie w tych pracach i szukanie sojuszników, którzy myślą podobnie, jak
my.
Jak chciałby Pan Minister żeby wyglądał przyszły rok dla polskiego rolnika i rolnictwa?
Wojciech Olejniczak: Przede wszystkim pragnąłbym,
aby na tereny wiejskie trafiły wszystkie możliwe środki finansowe, które
wynikają z różnych programów i funduszy. Im więcej tych pieniędzy zostanie
wykorzystanych, tym szybciej będą zachodziły korzystne zmiany zarówno w samym
rolnictwie, jak i na terenach wiejskich. Dzięki tym środkom będzie możliwe
powstanie nowych miejsc pracy i tym samym zmniejszenie bezrobocia.
Dziękuję za rozmowę