Zorganizowanie sprawnej sieci dystrybucji owoców i warzyw czyli platformy logistycznej to konieczność, żeby sprzedawać polskie produkty w obrocie międzynarodowym oraz aby zaopatrywać coraz liczniejsze punkty w krajowych sieciach handlowych - mówi Sławomir Pietrzak - Prezes Zarządu Platformy Logistycznej Bronisze
Na polskim rynku owoców i warzyw brak jest sieci dystrybucji bowiem ta produkcja jest rozdrobniona, a towar należy do wrażliwych czyli szybko się psujących.
Sławomir Pietrzak: Tak. Wynika to z wielu przyczyn. Przede wszystkim sprzedaż tych produktów jest cały czas niezorganizowana pomimo wprowadzenia ustawy o tworzeniu grup producenckich, liczba ich jest znikoma. Zorganizowanie sprawnej sieci dystrybucji owoców i warzyw, czyli platformy logistycznej to konieczność, żeby sprzedawać polskie towary w obrocie międzynarodowym oraz aby zaopatrywać coraz liczniejsze punkty w krajowych sieciach handlowych.
Jednym z warunków, które muszą być spełnione żeby owoce i warzywa, znalazły się na rynku europejskim jest bezwzględne spełnienie norm jakości handlowej, znakowania towarów, bezpieczeństwa żywnościowego i fitosanitarnego.
Od dawna mówiło się, o stworzeniu przy Rynku Hurtowym w Broniszach Platformy Logistycznej, która pod zamówienia klientów będzie realizowała dostawy. Jednak kończyło się to tylko na zapowiedziach.
Sławomir Pietrzak: To duże i kosztowne przedsięwzięcie, musiało więc zostać starannie przygotowane. Ekonomia produkcji i sprzedaży owoców i warzyw wymusza powstawanie takiego podmiotu jakim jest Platforma. Przygotowanie biznes planu opierało się m.in. na tym, że ponad 60% masy towarowej sprzedawane jest poza jakąkolwiek siecią dystrybucyjną. Jest tu więc bardzo dużo miejsca dla Platformy.
Podam taki przykład - Polska produkuje rocznie 2,2mln do 2,5 mln ton jabłek. Około 10% z tego trafia na eksport, około 1mln ton do przetwórstwa, a zatem zostaje 700 tysięcy ton jabłek pochodzących z bardzo rozdrobnionej produkcji. Platforma może pomóc zorganizować sprzedaż, stosując mechanizmy Wspólnej Polityki Rolnej, silny system dystrybucyjny, oparty na zasadach - duże partie towarów , reżim jakościowy od producenta do magazynu. Ten model, to także element obrony polskiego ogrodnictwa przed nie zawsze rzetelnymi praktykami w krajach o bardziej zorganizowanym systemie produkcji i sprzedaży.
Ale skupił się Pan na jabłkach, a Platforma Logistyczna Bronisze chcąc konkurować z podobnymi firmami dystrybucyjnymi w Unii musi dysponować pełnym asortymentem warzyw i owoców?
Sławomir Pietrzak: Platforma musi skupić się na handlu dużymi partiami towarów, które stanowią siłę ekonomiczną - cebula, jabłka, pomidory, kapusta i marchew. Chcę podkreślić, że nie wyklucza to w przyszłości obrotu towarami, które objęte są standardami, a jest 36 standardów jakościowych.
Teraz nie możemy "iść szeroką ławą". Zamierzamy skorzystać z pomocy strukturalnej jeżeli spełnimy wymagania, a wszystko wskazuje, że tak, wtedy stworzymy sieć dystrybucyjną opartą na wielu grupach producenckich. Przyjęliśmy bowiem, że będziemy wspierać grupy i te istniejące i te, które będą się tworzyć, bowiem tylko pełna forma zorganizowania, a więc grupy, nie indywidualni producenci mają możliwość skorzystania z pomocy finansowej, która obejmuje wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej. Mam tu na myśli fundusz operacyjny grup producenckich.
Mam nadzieję, że te instrumenty będą motywacją do łączenia się polskich producentów w grupy, bo wtedy nie tylko łatwiej sprostać wymaganiom ciągłości dostaw, ale można korzystać z pieniędzy, które są niedostępne dla pojedyńczych rolników. Współpracując z takimi grupami możemy sukcesywnie rozszerzać asortyment towarów oferowanych przez Platformę Logistyczną Bronisze.
Mamy gwarancję, że produkt wychodzący z grupy jest jednorodny, jest go dużo i spełnia wszystkie kryteria, a wtedy łatwiej można go sprzedać.
Zainteresowanie ze strony producentów Platformą Logistyczną jest duże. Zatem kto może i na jakich zasadach podjąć z Wami współpracę?
Sławomir Pietrzak: Teraz przeprowadzamy tzw. "wywiad gospodarczy", a więc szukamy w Polsce takich dostawców, którzy spełniają kryteria Unijne. Wysłaliśmy zapytania do potencjalnych odbiorców za granicą, w Unii i poza nią. Chcemy dotrzeć do takich podmiotów, które będą ostatecznym odbiorcą, aby wyeliminować łańcuch pośredników. Zysk ze sprzedaży pozostanie do podziału tylko z dostawcą owoców i warzyw.
A w odpowiedzi, kto może być dostawcą, odpowiem, że każdy pod warunkiem, że będzie to duża masa towaru, spełnione będą wszystkie warunki jakościowe i zdrowotne, o których mówiłem wcześniej. Nie widzę możliwości zajmowania się problemem tych producentów, którym np. zostało 3-5 ton marchwi i nie mogą jej nigdzie sprzedać. Przyjęliśmy , bowiem dewizę, co już w tej rozmowie podkreślałem, że Platforma Logistyczna Bronisze oferować będzie duże partie towaru , bo to pozwoli na większą elastyczność w negocjowaniu cen.
Chcąc zachęcić drobnych producentów do współpracy z PLB, przeprowadzamy w maju i czerwcu cykl szkoleń, skierowanych do mniejszych, niezrzeszonych producentów, aby poprzez komasację produkcji, powierzchni magazynowej, składowej, ich oferta była na tyle atrakcyjna, żeby wygrała z konkurencją z innych krajów.
Proszę nie zapominać, że gra rynkowa już się zaczęła. Polscy producenci jabłek będą mieć konkurenta w postaci sadowników hiszpańskich, włoskich czy francuskich i aby być konkurencyjnym i trafić z polskim towarem do odbiorcy trzeba łączyć produkcję.
Co z planowaniem produkcji pod potrzeby PLB?
Sławomir Pietrzak: Zakładamy, że w drugim etapie
Platforma oprze się na kontraktacji. Chcemy, aby każdy, kto zwiąże się z
Platformą miał zagwarantowany zbyt tej produkcji.
Jednak taki system planowania produkcji pod odbiorcę to okres 2-3 lat. Poczucie stabilizacji potrzebne jest każdemu dostawcy, ale to wymaga zbilansowania produkcji, ile czego produkujemy, ile można sprzedać na rynku polskim, ile na unijnym, a ile wyeksportować do państw spoza Unii. Będziemy chcieli, powiem tak kolokwialnie wstrzelić się w ceny realne obowiązujące na wspólnym rynku, oraz tak zorganizować rynek dostawców polskich, aby na początek powiązać wieloletnimi kontraktami dużych dostawców. To da gwarancję zakupu ich produkcji.
Jak
będą wyglądały dostawy pod zamówienia Platformy Logistycznej Bronisze?
Sławomir Pietrzak: Biznes plan zakłada, że obniżenie
kosztów nastąpi m.in. przez ujednolicenie opakowań, uwzględniając znak handlowy
PLB. Jednak jest jeszcze za wcześnie aby mówić o tych wszystkich szczegółach, bowiem
osobowość prawną mamy dopiero od miesiąca. Te wszystkie elementy zostaną
dopracowane w sezonie 2004/2005.
Pakowanie w początkowym etapie będzie odbywało się w to, co już ma dany producent.
Pierwsze dwa lata zajmie nam potwierdzenie tak u dostawców jak i odbiorców gwarancji marki - rzetelności dostaw i wysokiej jakości. Platforma będzie gwarantowała określony poziom cen, terminowość dostaw i rzetelne rozliczenie, a dostawca pakujący swoje towary pod marką Bronisz będzie zobowiązany do stosowania systemów kontroli jakości - fitosanitarnych, bezpieczeństwa żywności (dobra praktyka produkcyjna), standardów jakości handlowej.
Kiedy wyruszy pierwszy transport warzyw i owoców pod szyldem Platformy
Logistycznej Bronisze?
Sławomir Pietrzak: Tajemnica handlowa uniemożliwia odpowiedź - konkurencja czuwa. A tak poważnie, prowadzimy cały czas rozmowy. Może to być dziś, a może jutro.