Ptak_Waw_CTR_2024
Green Gas Poland

Rozmawialiśmy z panem Michałem Odojem - Prezesem Przemyskiej Spółdzielni Mleczarskiej w Przemyślu

4 sierpnia 2003
Od jak dawna działa Państwa spółdzielnia?

Przemyska Spółdzielnia Mleczarska (PSM) działa na tutejszym rynku już od 1991 roku. Wcześniej jako zakład państwowy funkcjonowała pod nazwą Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Przemyślu, jednakże na skutek przeobrażeń ustrojowo - gospodarczych, które miały miejsce w Polsce nasza spółdzielnia również przeszła transformację - stała się zakładem prywatnym. Obecnie produkujemy głównie mleko, śmietanę, masło, twarogi, jogurty i kefiry.

Jaką konkurencję ma PSM w regionie?

Z uwagi na to, że nasza spółdzielnia nie należy do najlepiej rozwiniętych interesuje nas w zasadzie jedynie lokalny rynek, tj. teren byłego województwa przemyskiego. Inne zakłady mleczarskie z głębi Polski stanowią dla nas poważną konkurencję w naszym regionie. Spowodowane jest to lepszym marketingiem i siecią handlową, posiadanymi przez te firmy. Jak wiadomo, najbardziej prężne zakłady mleczarskie w Polsce mogą sobie pozwolić na różne formy marketingu, w tym i reklamę telewizyjną, przez co udaje im się odbierać słabszym ekonomicznie lokalnym spółdzielniom - jak choćby nasza, wielu klientów. My jednakże możemy z nimi konkurować jakością produktów. Mieszkańcy Przemyśla - nasi klienci doskonale znają smak naszych jogurtów i kefirów i dlatego, że są one produkowane z wykorzystaniem jedynie naturalnych produktów, nie wykorzystujemy żadnych konserwantów, często goszczą one na stołach naszych klientów. W produkcji stawiamy przede wszystkim na jakość wyrobów, jednak jak wszystko również i wybicie się na rynku wymaga czasu.

Czy wasza spółdzielnia spełnia standardy UE, a jeżeli nie to do kiedy muszą Państwo te  wymagania wypełnić?

Niestety w chwili obecnej jeszcze nie spełniamy wszystkich standardów UE, jesteśmy w kategorii C. W związku z tym w celu uzyskania możliwości przejścia do kategorii B2, niezbędnej by uzyskać prawo do skorzystania z okresu przejściowego, nasza spółdzielnia zwróciła się z wnioskiem do Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w powyższej sprawie. Aktualnie oczekujemy na rozstrzygnięcie naszego wniosku. Ostatnio zainwestowaliśmy w modernizacje aparatowni, dzięki czemu nasze produkty są wytwarzane z wykorzystaniem coraz nowocześniejszych technologii. Niedawno modernizowaliśmy także chłodnie, również i nasi niektórzy dostawcy posiadają nowoczesne urządzenia do schładzania mleka. Staramy się w ten sposób, jak najlepiej dbać o jakość naszych produktów. Bez tych inwestycji także trudno marzyć o spełnieniu przez naszą spółdzielnię, a przede wszystkim przez wytwarzane przez nas produkty, wyśrubowanych norm UE.

Według prognoz Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich krajowy rynek w ciągu najbliższych 2 - 4 lat upodobni się do unijnego, gdzie funkcjonuje kilkadziesiąt holdingów wyspecjalizowanych w produkcji przemysłowej, a wyrobami wymagającymi większego nakładu pracy zajmują się małe podmioty. Przewiduje się, że po wejściu do UE na polskim rynku będzie miejsce dla 85 - 86 spółdzielni silnych finansowo i nowoczesnych technologicznie, które będą w stanie przetworzyć 80 proc. wytworzonego w kraju surowca. Oznacza to, że upadłości grożą zakładom będącym w złej kondycji, o niewielkiej skali działania i bez wyraźnej specjalizacji. Zwiększeniu konkurencyjności na rynku krajowym i zagranicznym sprzyja konsolidacja; Czy podzielacie ten pogląd, w jakich działaniach upatrujecie swoją szansę na dalsze funkcjonowanie i rozwój w przyszłości?

Jak wspomniałem obecnie nie myślimy o ekspansji poza regionalny rynek, myślimy realistycznie i zamierzamy utrzymać naszą sieć sprzedaży nie dopuszczając jednocześnie do likwidacji  naszej spółdzielni. Co do tego, że po wejściu do UE największy udział w rynku produktów mlecznych w Polsce będą miały silne finansowo i nowoczesne technologicznie spółdzielnie, nie mam najmniejszych wątpliwości. Dlatego nasza spółdzielnia również poszukuje takiego partnera. Liczymy, że może dać to nam możliwość zachowania sieci skupu i dystrybucji produktów mlecznych, a także wytwarzania jakiegoś asortymentu tych produktów, w którym moglibyśmy się specjalizować. Prowadzimy obecnie rozmowy na ten temat z kilkoma zakładami mleczarskimi, jednak nie chciałbym teraz ujawniać szczegółów tych negocjacji.

Co się stanie jeżeli nie uda się Waszej spółdzielni pozyskać silnego partnera?

Jeżeli nie uda nam się wówczas własnymi siłami w wystarczającym stopniu zmodernizować zakładu, tak by zachować możliwość produkcji, będziemy zmuszeni zlikwidować spółdzielnię. Będzie to niestety to klęska zarówno dla pracowników spółdzielni jak i dla Naszych dostawców mleka. Oceniam, że pracę mogłoby stracić wówczas ponad pół setki pracowników zakładu, zaś regionalni dostawcy mleka z pewnością mieliby w takim przypadku, w znacznym stopniu utrudniony zbyt swoich produktów.

Czy wobec tego, władze samorządowe interesują się Waszą sytuacją, czy udzielają wam wsparcia (np. w uzyskiwaniu środków pomocowych z UE)?

Z przykrością muszę stwierdzić, że takiej pomocy jak dotąd nie uzyskaliśmy. Odnoszę wrażenie, że władze lokalnie nie interesują się naszą sytuacją. Jest to o tyle dziwne, że w przypadku likwidacji naszego zakładu problem jego bezrobotnych pracowników i kłopoty dostawców mleka ze zbytem produktów, staną się także problemem władz samorządowych.


POWIĄZANE

Grupa PZU po posiedzeniu sztabu kryzysowego w sprawie sytuacji powodziowej, utwo...

Tysiące zwierząt na południu Polski zostało dotkniętych dramatycznymi skutkami p...

Co zrobić z dzieckiem, gdy szkoła lub przedszkole ucierpiały w wyniku powodzi?  ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę