Czy kółka rolnicze na współczesnej wsi mają rację bytu ?
Edward Gnat: Jak najbardziej choć wiele osób mówi , że kółka rolnicze to przeżytek. To nieprawda, Szczególnie teraz kiedy jesteśmy w strukturach unijnych i w parlamencie europejskim potrzebna jest silna chłopska reprezentacja aby bronić praw polskiego rolnictwa. Polska wieś jest słynna przecież w całej Europie przede wszystkim z produkcji zdrowej żywności. Szkoda byłoby stracić więc taką wizytówkę.
Ile jest obecnie w Polsce sprawnie działających kółek rolniczych ?
- Kółka rolnicze znajdują się jeszcze w około 70 % wsi na terenie całego kraju. Aktualnie zgodnie z ustawą dokonujemy ponownej rejestracji kółek rolniczych. Po tylu latach działania chcemy obecnie odnowić nasze struktury opierając je przede wszystkim na ludziach, którzy chcą coś zrobić dobrego dla polskiego rolnictwa. W okręgu skierniewickim( obszar dawnego województwa łódzkiego) gdzie mieszkam i działam już około 80 % rolników zadeklarowało chęć bycia i działania w naszej organizacji.
W jaki stanie znajduje się obecnie park maszynowy będący w posiadaniu kółek rolniczych ?
Edward Gnat: Po zawirowaniach 1989 roku w naszym kraju nie było dobrego klimatu do rozwoju spółdzielni kółek rolniczych. Wręcz je niszczono jako przeżytek poprzedniej epoki. Dlatego też sprzęt rolniczy jakimi dysponują SKR jest większości już przestarzały i zniszczony. Nie mamy obecnie środków finansowych na jego odnowę . Nie oznacza to , że w ogóle nie modernizujemy parku maszynowego. W kraju jest wiele bardzo dobrych spółdzielni świadczących usługi rolnikom na przyzwoitym poziomie. W wielu miejscowościach Polsce nadal SKR są zbawieniem dla indywidualnych małych gospodarz rolnych, których właścicieli nie stać na zakup własnego sprzętu rolnego. Sam prowadząc przez wiele lat 80 hektarowe gospodarstwo rolne korzystałem głównie z usług Spółdzielni Kółek Rolniczych. Usługi te musza być wykonywane przez całą rolniczą spółdzielczość jednak w sposób terminowy i uczciwy.
Moim zdaniem już wkrótce rolnicza spółdzielczość Polsce podobnie jak obecnie w Zachodniej Europie będzie przeżywała swój renesans bo wielu rolników indywidualnych po prostu nie będzie stać na zakup własnych maszyn.
Co zatem trzeba zrobić aby uzdrowić spółdzielczość rolniczą w Polsce i przekonać do niej chłopów ?
Edward Gnat: Najpierw trzeba znaleźć się na samej górze i dotrze do ustawodawców aby zmienili niekorzystną ustawę , która pogrzebała spółdzielczość Polsce. Trzeba stworzyć w naszym kraju przyzwoite warunki do rozwoju rolniczej spółdzielczości aby na przykład Spółdzielnie Kółek Rolniczych podobnie jak rolnicy indywidualni mogły korzystać z dotacji, które w naszym kraju przeznaczone są na rozwój rolnictwa. I wtedy spółdzielczość sama się odbuduje.
Ilu członków liczy obecnie Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych ?
Edward Gnat: Obecnie mamy ponad 2 miliony członków. Z myślą przede wszystkim o obronie ich interesów posiadamy własne biuro w Brukseli. Polscy rolnicy chcąc aktywnie uczestniczyć w Unii Europejskiej muszą mieć w jej siedzibie też swoich ambasadorów. Nasze obawy budzi przede wszystkim planowana reforma systemu rolniczych ubezpieczeń Już wielokrotnie przecież chciano KRUS przyłączyć do ZUS – u. Naszym zdaniem nie ma takiej potrzeby bowiem KRUS działa jak dotąd bez zarzutu. Chociaż kto ma władze to tych zarzutów szuka i później się nimi podpiera wielu polityków na czele z posłem Rokitą z Platformy Obywatelskiej uważa , że KRUS jest niepotrzebny. Wszystkie te działania zmierzają w kierunku aby podnieść o ponad 100 % składki ubezpieczeniowe wszystkim rolnikom co może przyczynić się do wyludnienia wsi i splajtowania wielu małych gospodarstw rolnych. Dlatego też broniąc praw polskich rolników współpracujemy na szczeblu krajowym zarówno Solidarnością Rolników Indywidualnych jak i też z kolegami z Samoobrony.
Czym zajmuje się jeszcze Pan oprócz działalności w zarządzie Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych ?
Edward Gnat: Obecnie już jako rencista pomagam córce prowadzić 80 hektarowe gospodarstwo rolne we wsi Maurzyce na terenie powiatu łowickiego. Zajmujemy się przede wszystkim hodowlą młodego bydła rzeźnego oraz drobiu i kaczek. Ponadto jestem jeszcze radnym Sejmiku Województwa Łódzkiego.
Dziękuję za rozmowę