O wyzwaniach rolnictwa i jego roli w kontekście przyjęcia w Europie uchodźców rozmawiali w poniedziałek w Poznaniu minister Marek Sawicki oraz przedstawiciele resortów rolnictwa z Niemiec i Węgier . Spotkanie odbyło się w ramach projektu „Europejski Chleb Pokoju”.
„Europejski Chleb Pokoju” to projekt zainicjowany w 2013 roku, odbywający się pod patronatem niemieckiego Federalnego Ministra Wyżywienia i Rolnictwa. W projekcie uczestniczy 12 państw Europy Środkowo-Wschodniej m.in. Bułgaria, Czechy, Chorwacja i Estonia.
Projekt zakłada wysiewanie zboża w miejscach szczególnie ważnych ze względów historycznych, we wszystkich krajach partnerskich. W Polsce, tym symbolicznym miejscem była Suchowola, miejscowość, w okolicy której przyszedł na świat bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Z zebranego ziarna powstaje natomiast tzw. „zboże jubileuszowe”, z niego zaś i zboża zebranego w pasie śmierci przy Murze Berlińskim - mąka, z której wypiekany jest „Europejski Chleb Pokoju”.
Od połowy stycznia gospodarzem projektu była Polska. W Poznaniu podczas rozpoczęcia targów branży spożywczo-gastronomicznej Polagra Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Marek Sawicki przekazał „Europejski Chleb Pokoju” Węgrom, którzy będą kontynuowali projekt. Symboliczny bochenek z rąk szefa polskiego resortu rolnictwa przyjął wiceminister rolnictwa Węgier Marton Ors Bitay.
Spotkanie ministrów z Polski, Niemiec i Węgier było okazją nie tylko do rozmów na temat wyzwań, jakie stoją przed europejskim rolnictwem, ale także do zwrócenia uwagi na jego istotną rolę w kontekście przyjmowania uchodźców w Europie.
„W Europie toczy się głęboka dyskusja na temat uchodźców, ich podziału i przyjęcia do poszczególnych państw. A przyjęcie ich to nic innego jak dzielenie się tym europejskim chlebem. Europę, która budowała swoja tożsamość po II wojnie światowej na otwartości i współpracy, dziś stać na to żeby tym chlebem pokoju mogła się dzielić z uchodźcami i potrzebującymi” – podkreślił na konferencji prasowej Sawicki.
Minister odnosząc się także do wczorajszego wystąpienia premier Ewy Kopacz dotyczącego uchodźców zaznaczył, że Europa „nie tylko powinna zająć się tymi, którzy emigrują z racji wojny i dać im schronienie, ale także znaleźć środki na to, by zapewnić im wyżywienie. Także tym przebywającym w obozach dla uchodźców”.
„Polskę i Europę powinno być też stać na to, by przygotować solidną ekspedycję, która zaprowadzi trwały pokoj w tamtym regionie, bo nie wyobrażam sobie, żebyśmy przyjmowali uchodźców do Europy w nieskończoność, nie rozwiązując tego problemu tam na miejscu” – dodał minister.
Do problemu uchodźców nawiązał także w swoim wystąpieniu wiceminister rolnictwa Niemiec Peter Bleser, który powiedział, że Niemcy wiedzą i pamiętają co oznaczają złe warunki życia oraz wypędzenie, dlatego zależy im na pomocy potrzebującym. Podkreślił jednak, że tym kontekście niezbędne jest współdziałanie całej wspólnoty europejskiej.
„W tej sytuacji współpraca jest niezbędna. Europa musi się zjednoczyć, aby podołać temu wyzwaniu; aby zapewnić uchodźcom godne warunki do życia i aby rozwiązać przyczyny tej sytuacji” – powiedział.
„Niemcy oczekują w tym roku ok 800 tys. uchodźców, głównie z Afryki Północnej, Syrii i są to osoby, które uciekają ze względu na wojnę, ale też złe warunki życiowe i właśnie głód” – dodał.
Według Blesera rolnictwo jedynie w czasie pokoju może produkować wystarczającą ilość produktów żywnościowych wysokiej jakości. Ponieważ sytuacja ta nie występuje wszędzie, dlatego też, jego zdaniem, niezmiernie ważne jest propagowanie idei chleba pokoju na całym świecie.
„Powinno się pamiętać te czasy, kiedy panował głód, złe warunki i trzeba być wdzięcznym za to, że dzisiaj można żyć w innym świecie i innych czasach. Ten ruch i inicjatywa +Europejskiego Chleba Pokoju+ w dzisiejszych czasach jest niezwykle istotna” – zaznaczył.
Podczas konferencji minister Sawicki zaapelował również do polskich polityków, aby nie traktowali oni tematu rolnictwa jako elementu przepychanek i walki politycznej w kampanii wyborczej.
„Są środowiska polityczne, które oceniają polskie rolnictwo jako zniszczone, będące w ruinie i niemające żadnych perspektyw. Ja z dumą podkreślam, że ostatnie 26 lat wolności wykorzystali znakomicie przede wszystkim polscy rolnicy, polskie przetwórstwo i polscy przedsiębiorcy - i to niezależnie od ekip rządzących. To ich praca i zaradność budują dobrobyt naszego państwa. Szkoda, że politycy tak mało szacunku mają dla tej pracy i dla tego trudu” – podkreślił.
W 2016 roku projekt „Europejskiego Chleba Pokoju” będą kontynuowały Węgry. Tam również ma się odbyć kolejne spotkanie państw partnerskich projektu.
6177150
1