Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Jogurty FROMAKO – najwyższej jakości!

29 kwietnia 2002

O działalności FROMAKO i sytuacji polskiego mleczarstwa w przededniu integracji z Unią Europejską w rozmowie z Pawłem Nowackim, prezesem firmy FROMAKO.

Państwa firma uznawana jest za jedną z nowocześniejszych mleczarni. Na czym polega ta nowoczesność?

Zgadza się, jesteśmy nowocześni. Nasz zakład został wybudowany od podstaw. Sprowadziliśmy z Francji nowoczesne maszyny, które do dziś wspaniale funkcjonują. Dowodem tego może być ostatnia kontrola związana z kategoryzacją zakładu. Na 100 możliwych punktów otrzymaliśmy aż 95. Musimy dokonać tylko kilka drobnym poprawek i będziemy mogli się starać o przyznanie kategorii "A". A to umożliwi nam sprzedaż produktów do krajów Unii Europejskiej. Ponadto nasze wyroby były testowane i wysoko ocenione przez Szwajcarów i Niemców. Oczywiście Polacy również cenią sobie jogurty FROMAKO.

Jednak z ostatnich badań rynkowych wynika, że galanteria mleczarska – jogurty, kefiry, maślanki – cieszą się coraz mniejszym zainteresowaniem klientów. Czy w związku z tym przewidują Państwo jakieś zmiany w produkowanym asortymencie?

Społeczeństwo ubożeje i coraz mniej pieniędzy przeznaczmy na zdrowe produkty – a nie ukrywajmy, nasze wyroby są potrzebne dla zdrowia. Dzisiaj klient poszukuje najtańszych towarów. I może stąd ten spadek zainteresowania galanterią mleczarską. Jogurty FROMAKO – najwyższej jakości – plasują się na średniej półce cenowej. W ubiegłym roku, gdy zauważalny był 5-procentowy spadek produkcji galanterii mleczarskiej, my uzyskaliśmy 30-procentowy wzrost. W tym roku także notujemy wzrost sprzedaży. Dopóki ceny naszych produktów będą na średnim poziomie, to myślę, że stale będą one cieszyć się zainteresowaniem konsumentów.

Warto jeszcze dodać, że do produkcji nie używamy żelatyny wołowej. W obliczu zagrożeń BSE i pryszczycą zapewniamy klientów, że nasze wyroby są całkowicie bezpieczne.

Dbają Państwo o konsumentów, a jak wygląda Państwa współpraca z producentami mleka. Czy skupujecie mleko tylko od rolników wyspecjalizowanych w hodowli bydła mlecznego?

Obecnie mamy kilku stałych dostawców mleka, z czego najmniejszy dostarcza nam 1,5 t, a pozostali po 3-5 t mleka jednorazowo. Skupujemy mleko tylko w klasie extra. Udaje nam się utrzymać tę klasę już od 7 lat.

Czyli raczej nie skupujecie Państwo mleka do rolnika, który ma jedynie dwie, trzy krowy?

Skupujemy, ale pod warunkiem, że mleko to spełni określone wymogi. Oczywiście ze względu na kosztowne badania, które musimy przeprowadzić, nie mogą to być ilości w granicach 20-30 l. Nie ukrywam, że preferujemy rolników, którzy mają dużą hodowlę.

Czy w związku z dużymi wymogami jakościowymi pomagają Państwo rolnikom w podnoszeniu jakości ich produkcji?

W chwili obecnej mocno przygotowujemy się do integracji z UE. Cały czas mamy dostęp do aktualnych informacji dotyczących wymogów unijnych. Dlatego pomagamy naszym dostawcom w zakupie nowych urządzeń, prowadzimy dla nich specjale szkolenia. Przygotowaliśmy grupę ludzi, która szkoli rolników pod kątem programu HACCAP. Chcemy, aby nasi dostawcy w momencie wejścia Polski do Unii byli dobrze do tego przygotowani.

Z wstąpieniem naszego kraju do UE wiąże się wiele problematycznych zagadnień. Jak Pan ocenia aktualny stan przygotowań przemysłu mleczarskiego do integracji z krajami Wspólnoty?

Według mnie branża mleczarska jest dobrze przygotowana, aby konkurować z zachodnimi producentami. W wielu zakładach panują dużo lepsze warunki produkcji, niż w zakładach w Unii. Pojawia się tylko pytanie, czy Unia pozwoli nam konkurować. Z pewnym niepokojem spoglądam na kwestię kwotowania produkcji mleka. Nie wiemy, czy otrzymamy pozwolenie na 12 mln, 6 czy może 3 mln ton mleka. Jeżeli dzisiaj nie będzie środków, aby nasi producenci spełnili wszystkie wymogi pozyskiwania mleka, może się okazać, że przyznane nam kwoty mleczne będą naprawdę małe. A to spowoduje zagrożenie krajowej produkcji mleka, zwłaszcza po 2006 r., kiedy limity w UE mają być zniesione.

Coraz głośniej mówi się, że w Polsce będzie musiało dojść do ograniczenia liczby zakładów mleczarskich – bądź przez likwidację części z nich, bądź przez konsolidację małych zakładów w większe jednostki o szerokiej specjalizacji produkcji? Czy biorą Państwo pod uwagę możliwość połączenia z innym zakładem mleczarskim?

Jeżeli będzie konieczność, to jesteśmy otwarci na taką ewentualność. Cały czas kontrolujemy rynek. FROMAKO to dość specjalistyczny zakład. Zajmujemy się tylko produkcją wyrobów fermentowanych. Nie robimy serków ani innej galanterii mleczarskiej. W związku z tym nie mamy zamiaru konkurować z potentatami z tej branży. Trzeba zaznaczyć, że jako jedyni w Polsce produkujemy jogurt metodą termostatową. Jest to bardzo trudna technologia, a my ją opanowaliśmy. Zresztą nasza firma to zakład rodzinny i zależy nam, żeby tak pozostało.

Silna pozycja na rynku wiąże się niejednokrotnie z wykorzystaniem przy produkcji nowoczesnych technologii. Jaka jest według Pana rola Internetu i informatyzacji w rozwoju branży rolnej?

Szkoda, że tak późno zwróciliśmy uwagę na to zagadnienie. Gdy rozpoczynaliśmy naszą produkcję, to nowoczesne technologie były jeszcze w powijakach. Noszę się z pomysłem budowy kilku obór w woj. dolnośląskim. Dzięki komputerowym systemom kontroli wiem, że nie będę musiał osobiście nadzorować funkcjonowania każdej z nich z osobna. Komputer pomoże mi nie tylko doglądać funkcjonowania obory, ale także nadzorować jakość produkowanego mleka. To jest narzędzie XXI wieku. Obecnie komunikacja bez komputerów, Internetu jest praktycznie niemożliwa. Poprzez Internet już dziś nawiązujemy kontakty z innymi producentami i dystrybutorami, również zza granicy. Poszukujemy nowych technologii, wymieniamy doświadczenia. Dwa lata temu uruchomiliśmy własną stronę, służącą prezentacji firmy i promocji naszych wyrobów.

Dziękujemy z rozmowę.

Rozmawiały Dominika Sokołowska i Iwona Janus


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

ALDI, Carrefour Hipermarket, Dino, TOPAZ, Empik, CCC, Castorama i HEBE to najbar...

Węgry sprawują prezydencję w Radzie do grudnia 2024 r. włącznie a tekst ten będz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę