Niektóre parki narodowe rezygnują z biletów za wejście, których cena - według ustawy - nie może przekraczać 7 zł. Większość wprowadza jednak opłaty za dodatkowe atrakcje przyrodnicze. Tych drugich nie limituje ustawa i niejednokrotnie przewyższają cenę biletu wstępu.
Opłaty za dodatkowe atrakcje przyrodnicze, takie jak wstęp do rezerwatu żubrów, do jaskini czy nad wodospad, obowiązują w większości polskich parków narodowych.
Sporo dodatkowych opłat pobiera np. Białowieski Park Narodowy. Wprawdzie za wstęp turyści płacą 6 zł (3 zł za bilet ulgowy), ale za przedłużenie szlaku turystycznego o tzw. trasy specjalistyczne trzeba dodatkowo zapłacić 25 zł. Kolejną opłatę trzeba wnieść za wejście na teren Rezerwatu Pokazowego Żubrów, który jest punktem obowiązkowym pobytu w parku. Jeszcze inne opłaty obowiązują za wejście na wieżę widokową, zwiedzanie Muzeum Przyrodniczo-Leśnego lub jazdę rowerem po szlakach.
W nadmorskim Słowińskim Parku Narodowym za wstęp trzeba płacić od 1 maja do 30 września, ale osobno kupuje się bilet na wejście na wieżę widokową na Rowokole i do latarni morskiej w Czołpinie.
Turyści muszą także wykupić bilety na zwiedzenie największych atrakcji Parku Narodowego Gór Stołowych, czyli Szczelińca Wielkiego i Błędnych Skał, choć sam wstęp na teren parku jest bezpłatny. Również za wstęp na teren Ojcowskiego Parku Narodowego nie są pobierane opłaty, ale trzeba kupić bilety, by wejść do tamtejszych jaskiń, zwiedzić Centrum Edukacyjno-Muzealne i ruiny zamku "Kazimierzowskiego".
Bezpłatnie można zwiedzać górskie szlaki Pienińskiego Parku Narodowego, jednak turyści płacą tam za wejście na tzw. szlak wodny, czyli największą atrakcję Pienin - spływ przełomem Dunajca. Pobierane są także dodatkowe opłaty za zwiedzanie ruin Zamku Czorsztyn. Osobne bilety trzeba także kupić, aby zwiedzić wystawę przyrodniczą i wejść na galerie widokowe na szczycie Trzech Koron i Sokolicy.
Wstęp do Kampinoskiego Parku Narodowego jest również bezpłatny, natomiast płaci się tam np. za możliwość zorganizowania pikników na parkowych polanach. Dodatkowo pobierane są tam opłaty np. za uprawianie turystyki konnej. Podobnie jest w Poleskim Parku Narodowym, gdzie bilety wstępu obowiązują tylko na najbardziej atrakcyjne ścieżki dydaktyczne. Opłaty za wejście nie ma też w Parku Narodowym "Ujście Warty" w woj. lubuskim, ale trzeba kupić bilet na wejście na wieżę widokową w Chyrzynie.
Jak wyjaśnił PAP rzecznik prasowy Ministerstwa Środowiska Aleksander Brzózka, wszystkie te dodatkowe opłaty są za tzw. udostępnienie obszaru parku i pobiera się je zgodnie z przepisami ustawy o ochronie środowiska. Dodał, że wpływy z tych opłat są przeznaczane m.in. na utrzymanie infrastruktury turystycznej.
"Polska nie jest jedynym krajem, w którym za wstęp do parków narodowych pobiera się opłaty. Warto także zauważyć, że opłaty w polskich parkach narodowych są dość niskie, rzędu kilku zł, a w przypadku udostępnienia – kilkudziesięciu zł. Dla przykładu: w USA bilet kosztuje do 30 dolarów, wstęp do Serengetti w Tanzanii to 60 dolarów, a w Chorwacji za wstęp do najczęściej odwiedzanego parku Jeziora Plitwickie należy zapłacić do 80 zł" – powiedział rzecznik.
W Polsce są 23 parki narodowe, które zajmują około 1 proc. powierzchni kraju. Na ich terenie chronione jest najcenniejsze dziedzictwo przyrodnicze, takie jak rzadkie gatunki roślin i zwierząt. Rocznie polskie parki narodowe odwiedza około 20 mln osób, z czego 3,5 mln to obcokrajowcy.
(PAP)