Co sekundę do Wisły w Warszawie wpływają trzy tysiące litrów ścieków. Kolejny dzień trwa awaria nowoczesnej oczyszczalni ścieków Czajka. W efekcie zanieczyszczona woda z Warszawy trafia wprost do rzeki. Ścieki w połączeniu z niskim stanem wody, mogą stanowić zagrożenie dla ekosystemu i ograniczyć możliwość użytkowania wody przez ludzi na północ od Warszawy.
Na ten moment nie można jeszcze ocenić skutków awarii, wiadomo, że zrzut ścieków przy niskim stanie wody i wysokiej temperaturze może, (nie musi!) spowodować śnięcie ryb z powodu spadku ilości tlenu rozpuszczonego w wodzie. Póki co tego zjawiska nie zaobserwowaliśmy. W ciągu pierwszych 15-stu godzin do rzeki trafiło blisko 160 tys. metrów sześciennych nieoczyszczonych ścieków - poinformowała w czwartek rzeczniczka Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Jest to ilość porównywalna z tym co trafiało do rzeki przed modernizacją oczyszczalni ścieków. Tylko w 2006 roku do Wisły zrzucono blisko 47 mln m3 nieoczyszczonych ścieków, co stanowi średnio 128 tys. m3 dziennie. Dopiero od 2012 roku, po budowie ogromnych kolektorów pod dnem Wisły i po modernizacji Czajki, Warszawa przestała zrzucać ogromne ilości zanieczyszczeń. Budowa koniecznej infrastruktury była możliwa dzięki finansowaniu z Europejskiego Funduszy Spójności. Do tego momentu Warszawa była jedyną stolicą Unii Europejskiej bez sprawnej instalacji oczyszczania ścieków.
Pracowita rzeka, regulacja rzek zagraża ludziom
To, że największa polska rzeka po ograniczeniu ilości spuszczanych do niej zanieczyszczeń zaczęła się odradzać, zawdzięczamy wysokiej zdolności naturalnych rzek do samooczyszczania. Było to możliwe, bo większa część jej biegu jest nieuregulowana. Naturalne koryto, łachy, odsypy i piaszczyste brzegi to filtr który zatrzymuje zanieczyszczenia, z kolei rzeka uregulowana, wybetonowana, traci całkowicie te możliwości kumulując zanieczyszczenia. Według obliczeń dr Andrzeja Mikulskiego z Uniwersytetu Warszawskiego wartość funkcji samooczyszczania Wisły jest wyceniana na 365 143 zł rocznie na 1 km biegu rzeki! Według tych badań nieuregulowana Wisła w procesie samooczyszczania potrafi usunąć z wody 142 000 kg materii organicznej rocznie na 1 km rzeki. Jak podkreśla Piotr Nieznański z WWF Polska: Modernizacja oczyszczalni Czajka i budowa kolektorów zakończyły, trwającą do 2012 roku, praktykę zrzutu ścieków z Warszawy do Wisły. Każde urządzenie techniczne może ulec awarii. Dlatego na takie sytuacje musimy mieć gotowe rozwiązania awaryjne, techniczne i organizacyjne. Z tego samego powodu kluczowe dla naszego bezpieczeństwa są naturalne rzeki, bo działają jak filtr i mają zdolność samooczyszczania wody. Dlatego tak bronimy Wisły przed regulacją i budową kolejnych stopni wodnych. Plany budowy tam i betonowania rzek zagrażają nie tylko środowisku, ale także nam, ludziom.
Co z ‘kranówką’
Miejsca poboru wody dla Warszawy znajdują się powyżej miejsca zrzutu ścieków. Nie ma powodów żeby mieszkańcy stolicy kranówkę zastępowali wodą butelkowaną. Zanieczyszczona ściekami woda prosto z Wisły nie nadaje się do spożycia, mycia, pojenia zwierząt gospodarskich, łowienia ryb i kąpieli.
infowire.pl / zdj. Katarzyna Karpa-Świderek