Wg wiceprzewodniczącego Ogólnoukraińskiej Rady Rolnej Denysa Marczuka, odblokowanie granicy ukraińsko-polskiej spowodowane jest zakończeniem wyborów samorządowych w Polsce.
Fakt, że polscy rolnicy w dalszym ciągu blokują tylko jeden punkt kontrolny na granicy z Ukrainą, odmawiając organizowania protestów na pozostałych przejściach, ma charakter polityczny i wynika z zakończenia wyborów samorządowych w Polsce. Opinię tę wyraził wiceprzewodniczący Ogólnoukraińskiej Rady Rolnej Denis Marczuk, poinformowała służba prasowa VAR.
„Zakończyła się druga tura wyborów samorządowych w Polsce, a stanowisko premiera Donalda Tuska w komunikacji z protestującymi stało się wobec nich zaostrzone i radykalne. To, czego nie można było zrobić przed wyborami, stało się możliwe po procesie wyborczym – polski premier „nagle” przypomniał sobie, że przejścia celne są niezwykle ważne, że samorządy mają prawo powstrzymać działania strajkujących, za co decyzją władz lokalnych województw wystarczy” – wyjaśnił ekspert.
D. Marchuk dodał także, że wraz z zakończeniem wyborów rozpoczyna się nowy etap negocjacji polsko-ukraińskich.
„Po zakończeniu ważnego politycznie procesu wyborczego w Polsce przechodzimy teraz na spokojniejszy kierunek gospodarczy: dyskusję na temat warunków tranzytu ukraińskich produktów. Kolejnym czynnikiem wpływającym jest głosowanie w Parlamencie Europejskim i kontynuacja polityki liberalizacji eksportu z Ukrainy. Ale ograniczenia będą poważniejsze niż w zeszłym roku, w wielu produktach zostaną zastosowane hamulce awaryjne, czego też domagali się protestujący” – powiedział.
Jednocześnie – zdaniem wiceprzewodniczącego VAR – otwarte pozostaje pytanie, czy odblokowanie granic z Polską będzie miało charakter trwały, czy sytuacyjny.
„Nowy etap negocjacji między Ukrainą a Polską spodziewany jest na przełomie kwietnia i maja. Wtedy zostanie poruszona kwestia całkowitego odblokowania granic” – dodał D. Marchuk.