Jesień to idealna pora roku na wędrówki po górach. Wyruszając na szlak, warto zabrać ze sobą polisę turystyczną, która pomoże w wielu nieprzewidzianych sytuacjach. Planując wyjazd za granicę, miłośnicy górskich wycieczek powinni zwrócić szczególną uwagę na wybór odpowiedniego ubezpieczenia, ponieważ koszty pomocy medycznej w Alpach, czy Pirenejach mogą okazać się bardzo kosztowne.
Z danych Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wynika, że w 2018 roku, tylko na terenie Tatr ratownicy interweniowali 653 razy, 209 razy używając śmigłowca. Do najczęstszych przyczyn wypadków należą nieodpowiednie wyposażenie, brak odpowiednich umiejętności oraz upadki.
Dobra polisa to podstawa
Wybierając się w góry, zawsze należy odpowiednio się przygotować, nie tylko kondycyjnie, ale również dbając o właściwy sprzęt, odzież, zapoznając się z warunkami i prognozami pogodowymi, a także wykupując odpowiednią polisę turystyczną. W Polsce górskie akcje ratownicze są bezpłatne, ale za granicą będziemy musieli poryć koszty udzielonej pomocy. Podstawowa polisa ubezpieczenia podróżnego nie zawsze okazuje się wystarczająca. Dlatego przed zakupem ubezpieczenia podróżnego należy dokładnie przeanalizować wszystkie zapisy i upewnić się, czy i jakie rozszerzenie będzie potrzebne.
Ryzyko wypadku w górach jest wysokie, wystarczy chwila nieuwagi, zmieniające się warunki pogodowe czy po prostu pech i nieszczęście gotowe. W takiej sytuacji dobrze posiadać polisę NNW. Dobre polisy, te o wyższej sumie ubezpieczenia, pozwolą zapewnić szeroki zakres świadczeń, a ubezpieczony będzie mógł liczyć na pomoc medyczną, refundację kosztów leczenia, a nawet pomoc w procesie rehabilitacji.
Wysokie koszty akcji ratowniczych
Wybierając się w podróż zagraniczną, warto zapoznać się z informacjami dotyczącymi opieki zdrowotnej w kraju, do którego się udajemy. W niektórych państwach Unii Europejskiej placówki medyczne pobierają opłaty za realizację świadczeń, a koszt ten jest udziałem własnym pacjenta. Koszty nierefundowane mogą dotyczyć wielu kwestii np. dopłaty do leków na receptę, pobytu w szpitalu, świadczeń ratownictwa medycznego udzielanych w wyniku uprawiania sportów ekstremalnych, a także, w większości przypadków, kosztów transportu sanitarnego. Koniecznie powinniśmy pamiętać, żeby zabrać ze sobą EKUZ ( Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego), która zapewnia nam opiekę zdrowotną w Unii Europejskiej. Niestety w większości krajów poza Unią Europejską turyści sami muszą pokryć koszy pomocy medycznej. Dlatego zawsze przed wyjazdem warto zapoznać się z zasadami finansowania opieki medycznej w kraju, w którym planujemy urlop i rozważyć zakup stosownego ubezpieczenia podróżnego, które pokryje nieprzewidziane koszty.
Najdroższe będą jednak interwencji dotyczące akcji poszukiwawczych i ratowniczych w górach. W sytuacji, gdy polscy turyści wezwą służby ratunkowe za granicą, nie posiadając odpowiedniego ubezpieczenia lub powód wezwania pomocy jest wyłączony z odpowiedzialności ubezpieczyciela, muszą się liczyć z kosztami rzędu 3 tys. do 7 tys. euro za transport śmigłowcem. Operatorzy lotów ratowniczych to najczęściej firmy prywatne prowadzące działalność komercyjną, a ich świadczenia nie są refundowane w europejskich systemach ubezpieczeń zdrowotnych (i nie są finansowane z budżetu państwa, jak dzieje się to w Polsce), więc jeśli turyści nie wykupią polisy lub posiadają jedynie Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, koszty interwencji będą musieli pokryć z własnych środków.
Dla przykładu uszkodzenie więzadła krzyżowego kolana i transport do Polski w pozycji leżącej z Austrii to koszt około 10 tysięcy złotych. Z kolei poważny uraz głowy po upadku na szlaku górskim na Słowacji i transport helikopterem medycznym do szpitala to koszt ponad 40 tysięcy złotych.
Ekstremalne rozszerzenie
Jeżeli planujemy aktywny czas w górach i będziemy uprawiać takie sporty jak: wspinaczka górska, kolarstwo czy trekking, powinniśmy zdecydować się na zakup polisy turystycznej rozszerzonej o ekstremalne uprawianie sportów. Dzięki takiemu rozszerzeniu będziemy mieć pewność, że pomoc będzie nam udzielona w sytuacji, gdy do nieszczęśliwego wypadku dojdzie właśnie wskutek uprawianego sportu. Standardowe polisy, nieposiadające dodatkowych wariantów, mogą okazać się niewystarczające w takiej sytuacji, a ubezpieczyciel odmówi nam pokrycia kosztów leczenia, rehabilitacji czy transportu.
- Turyści wybierający się na urlop w piękne górskie rejony przeważnie nie zakładają żadnych problemów i nie myślą o zagrożeniach, które mogą ich spotkać na miejscu. Jeżeli jednak dojdzie już do wypadku i potrzebna będzie pomoc, polisa turystyczna będzie bardzo przydatna. Wybierając ubezpieczenie, warto zakupić polisę o wyższej sumie ubezpieczenia, która pokryje nawet koszty skomplikowanych akcji ratowniczych – mówi Marcin Zieliński, Dyrektor Departamentu Sprzedaży w Europ Assistance Polska.
Przygotowując się do wyjazdu, warto wejść na stronę Górskiego Ochotniczego Pogotowia ratunkowego www.gopr.pl, gdzie znajdują się porady jak najlepiej przygotować się do aktywności w rejonach górskich, a także czego można się spodziewać i na co szczególnie zwracać uwagę w sytuacji zagrożenia.
Newseria Biznes