Pod koniec pierwszego spotkania w Brukseli z udziałem zainteresowanych stron z sektora chemicznego, społeczeństwa obywatelskiego i Komisji wielu uczestników wyraziło sceptycyzm co do przydatności ćwiczenia, które nie było zbyt ustrukturyzowane. Zanim Ursula von der Leyen się o tym dowiedziała, w końcu chciała zorganizować kolejny... Dialog strategiczny.
Wydarzenie zostało ogłoszone dwa tygodnie wcześniej przez wiceprezesa ds. przemysłu, Stéphane'a Séjourné (przeczytaj nasz komunikat prasowy). Po sektorach motoryzacyjnym i stalowym, 25 marca odbyło się spotkanie w sprawie "strategicznego dialogu" dla przemysłu chemicznego. Jest to niejasne wyrażenie opisujące tę nową metodę proponowaną przez Komisję od kilku miesięcy, której celem jest skłonienie zainteresowanych stron do rozmów w celu wypracowania wspólnych stanowisk.
Z tej okazji do Brukseli zaproszeni zostali prezesi kilkunastu europejskich firm. Niewielu jednak było w stanie odbyć podróż, ponieważ termin był zbyt krótki, aby zwolnić ich plany, podkreśliło kilku rozmówców. Ostatecznie mogli przyjechać tylko prezesi belgijskich firm (Solvay i Syensqo), podczas gdy pozostałe firmy miały innych przedstawicieli. Zaproszono również przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego.
Trzy minuty
Po przemówieniu wprowadzającym wygłoszonym przez komisarza Séjourné, a następnie piętnastominutowym przemówieniu prezesa Cefic, Ilhama Kadriego, każdy uczestnik miał trzy minuty na ustosunkowanie się do pytań zadanych wcześniej przez organ wykonawczy. Trzy minuty na podjęcie decyzji w sprawie środków niezbędnych do wzmocnienia konkurencyjności przemysłu; priorytety w zakresie przeglądu rozporządzenia REACH oraz powiązania między strategiczną autonomią a ochroną środowiska i zdrowia w odniesieniu do PFAS. Nie mniej.
Lista uczestników: AkzoNobel, Arkema, BASF, Europejskie Biuro Ochrony Środowiska, Chem Trust, ChemSec, ClientEarth, Cosmoway, Grupa Koordynacyjna ds. Dalszych Użytkowników Chemikaliów (DUCC), Eurogrupa ds. Zwierząt, Cefic, Europejska Agencja Chemikaliów, Europejska Organizacja Konsumentów, Europejska Konfederacja Związków Zawodowych, Heal, IndustriALL, Ineos, Kemira, Kiilto Oy, Grupa Merck, Orlen, Safran, SMEunited, Solvachem, Solvay i Syensqo.
Okrągły stół trwał dwie godziny. Dwie godziny stanowisk bez żadnej realnej wymiany zdań czy reakcji między uczestnikami. Każdy przedstawiał swoje opinie i żądania, a bardzo często powtarzał już zasłyszane argumenty.
"Żadnych nowości", "żadnych niespodzianek" – stwierdza w rozmowie z Context kilku uczestników, którzy nie są ani po stronie branży, ani po stronie społeczeństwa obywatelskiego.
"Komisja z pewnością nie dowiedziała się dziś niczego nowego" – powiedział Julian Schenten, który uczestniczył w spotkaniu z ramienia ClientEarth.
"To trochę daremne ćwiczenie, ale pozwala nam na dyskusję polityczną, komisarze chcieli usłyszeć od branży" – powiedział przedstawiciel branży.
"Dwie rozmowy równolegle"
W tym kontekście obiecany "dialog" szybko przerodził się w monolog.
"W pewnym sensie prowadziliśmy dwie rozmowy równolegle. Branża mówi o konkurencyjności, cenach energii, miejscach pracy. Organizacje pozarządowe rozmawiają o rewizji Reach, PFAS, ochronie środowiska – mówi uczestnik z branży.
W przypadku sektora chemicznego celem było rozszerzenie dyskusji poza przegląd rozporządzenia REACH. Europejskie lobby chemiczne Cefic przedstawiło dziesięć środków, które należy podjąć jak najszybciej, aby wesprzeć ten sektor. W menu: "plan zabezpieczenia europejskich łańcuchów wartości dla chemikaliów" wykorzystywanych w obronności; środki mające na celu obniżenie cen energii; większe uproszczenie; "jasne" zasady recyklingu chemicznego; niższe stawki VAT w celu wsparcia popytu na chemikalia; specjalne finansowanie dla przemysłu chemicznego za pośrednictwem przyszłego Funduszu na rzecz Konkurencyjności UE. Nie wspominając już o "prawdziwym uproszczeniu Reach".
"To, co dziś przywieźliśmy, to praktyczne środki", które należy podjąć poza przeglądem rozporządzenia REACH i bez konieczności czekania na pakiet dotyczący przemysłu chemicznego zaplanowany na koniec roku, wyjaśnia dyrektor generalny Cefic, Marco Mensink, w rozmowie z Context.
Żądania te wywołały "frustrację" i "rozczarowanie" w szeregach społeczeństwa obywatelskiego. -"Mieliśmy nadzieję, że dyskusja skupi się na przejściu przemysłu na dekarbonizację i detoksykację" – powiedziała Tatiana Santos w imieniu Europejskiego Biura Środowiska.
Dodał: "Zamiast dyskusji na temat innowacji mających na celu wzmocnienie konkurencyjności, nadal słyszymy, jak przemysł sprzeciwia się zakazowi stosowania najbardziej niebezpiecznych substancji".
Ponadto kilku przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego ubolewa nad niską reprezentacją przy stole negocjacyjnym innych części branży, takich jak marki codziennego użytku lub inwestorzy, którzy ich zdaniem są bardziej skłonni poprzeć środki mające na celu zakazanie stosowania substancji niebezpiecznych w łańcuchach produkcyjnych.
Komisarze "słuchają"
W obliczu tych dwóch przemówień dyrektor wykonawczy był zadowolony z tego, że mógł ich wysłuchać. "Komisja nie reaguje, nie komentuje, nie zadaje pytań, a przede wszystkim nie przedstawia tego, nad czym pracuje" – ubolewa Julian Schenten. Wiceprzewodniczący Stéphane Séjourné potwierdził po raz kolejny, że przegląd rozporządzenia REACH zostanie przeprowadzony pod koniec roku, ale bez zagłębiania się w jego treść.
Komisarz Jessika Roswall również powiedziała o tym prasie dzień wcześniej. Jest "w trybie słuchania". Postawa chwalona przez Marco Mensinka, który czeka na resztę. "To było dobre, konstruktywne spotkanie. Komisja słucha, jest otwarta. Teraz czekamy na kolejny krok, którym jest plan działania. Musimy przejść w tryb działania [przed] będzie za późno. »
Ale kiedy opuścili spotkanie, żaden z uczestników, z którymi skontaktował się Contexte, nie wiedział, czego się spodziewać od teraz. Nie zapowiedziano żadnego drugiego spotkania pod koniec tego wydarzenia, nie obiecano żadnych rezultatów poza pakietem dotyczącym przemysłu chemicznego pod koniec roku. Metoda ta budzi wątpliwości, biorąc pod uwagę, że strategiczny dialog w sprawie sektora motoryzacyjnego od samego początku miał wyznaczony termin na wyłonienie syntezy.
Przełożone z Ursulą von der Leyen
Ale zwrot akcji. Po południu 25 marca, za pośrednictwem komunikatu prasowego Komisji, uczestnicy dowiedzieli się, że odbędzie się kolejny "dialog strategiczny". Ale tym razem z Ursulą von der Leyen. To wystarczy, aby zasiać zamieszanie co do celu spotkania, które odbyło się kilka godzin wcześniej, oraz co do artykulacji między tymi dwoma spotkaniami.
Biuro wiceprezydenta Stéphane'a Séjourné, zapytane przez Contexte, nie skomentowało kontynuacji procesu rozpoczętego 25 marca, ani daty przedstawienia ewentualnego planu działania.
oprac, e-mk, ppr.pl na podst źródło: CONTEXTE
.png)
Zaloguj przez Facebook
