Świat wkracza w nową erę turystyki kosmicznej. NASA w styczniu 2022 roku otworzy Międzynarodową Stację Kosmiczną dla trzech turystów, których dostarczy rakieta SpaceX. Orion Span zaproponował czterogwiazdkowy hotel kosmiczny o nazwie Aurora Station, który ma przyjąć pierwszych gości w 2022 roku. Gateway Foundation, start-up z Kalifornii, planuje prawdopodobnie najbardziej ambitny projekt. W 2025 roku chce rozpocząć budowę prywatnej stacji kosmicznej Voyager ze sztuczną grawitacją. – To będzie kolejna rewolucja przemysłowa – przekonuje John Blincow, dyrektor generalny Gateway Foundation.
– Mija 60 lat, odkąd Jurij Gagarin jako pierwszy człowiek znalazł się na orbicie okołoziemskiej. Od tego czasu bardzo wiele się nauczyliśmy o tym, jak żyć, pracować i przetrwać w kosmosie, ale jednocześnie nie widzieliśmy do tej pory wysypu komercyjnych aktywności w komosie. Po pierwsze dlatego, że koszt wysłania rakiety w kosmos przez dłuższy czas utrzymywał się na poziomie 8 tys. dol. za kilogram ładunku. Obecnie, przy wykorzystaniu rakiety Falcon 9, można ten sam ładunek wysłać w cenie poniżej 2 tys. dol. Gdy SpaceX uruchomi Starship, koszt obniży się do nawet kilkuset dolarów za kilogram ładunku – mówił podczas konferencji prasowej Tim Alatorre, architekt w Gateway Foundation.
O turystyce kosmicznej mówi się już od dawna. W 2009 roku po raz ostatni rosyjska rakieta Sojuz wykonała turystyczny lot kosmiczny, zawożąc indywidualnych pasażerów na Międzynarodową Stację Kosmiczną. W styczniu 2022 roku ma się odbyć kolejna turystyczna podróż na ISS, tym razem za sprawą rakiet SpaceX. Trzech śmiałków, którzy zapłacili po 71 mln dol., będzie pilotowanych przez byłego kosmonautę NASA. Także amerykański Orion Span ma w planach otwarcie czterogwiazdkowego hotelu kosmicznego o nazwie Aurora Station, który ma przyjąć pierwszych gości w 2022 roku. Firma przyjmowała już depozyty na rezerwację miejsc w wysokości 80 tys. dol., jednak cała podróż i pobyt to koszt rzędu 9,5 mln dol. Od pewnego czasu amerykańska firma nie dzieli się jednak aktualnościami.
Tymczasem inny amerykański start-up, Gateway Foundation, planuje jeszcze ambitniejszy projekt. Powołane przez firmę Orbital Assembly Corporation ogłosiło, że w 2025 roku ruszy budowa stacji Voyager, pierwszej komercyjnej stacji kosmicznej działającej na zasadzie sztucznej grawitacji. Cechą charakterystyczną stacji Voyager jest rama, kratownica zwana ORT z pierścieniem zewnętrznym, która zostanie zmontowana w przestrzeni za pomocą konstruktora STAR. Obecnie firma jest w trakcie finalizowania naziemnego demonstratora STAR, zmniejszonego o 40 proc., czyli DSTAR.
– Marzymy o przyszłości, w której będą budowane wielkie konstrukcje kosmiczne. Nie kilka, ale bardzo wiele. Zamierzamy tego dokonać, jednak potrzebujemy wsparcia finansowego, by ruszyć do przodu z pracami inżynierskimi, produkcją i testowaniem naszej pierwszej konstrukcji DSTAR – mówi John Blincow, dyrektor generalny Gateway Foundation. – Następnie zbudujemy także latającą konstrukcję PSTAR, która zapewni pierścień grawitacyjny wokół Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Te dwa projekty pozwolą w przyszłości zbudować stację Voyager.
Robot OAC do montażu kratownic jest pierwszym, który zbuduje stację kosmiczną na niskiej orbicie okołoziemskiej i będzie służył, zgodnie z zapowiedziami, jako szkielet strukturalny przyszłych projektów kosmicznych. OAC przetestuje budowę stacji na niskiej orbicie okołoziemskiej, żeby udowodnić wykonalność stabilnej sztucznej grawitacji w kosmosie. Firma planuje zbudować prototypowy pierścień grawitacyjny, który będzie miał 61 metrów średnicy i zostanie zaprojektowany tak, aby obracał się w celu wytworzenia sztucznej grawitacji.
– Barierą jest mikrograwitacja, która jest brutalna dla naszego ciała. Potrzebujemy więc sztucznej grawitacji, mechanizmu, który dostarczy nam dawki grawitacji niezbędnej do długoterminowego przebywania w kosmosie – wskazuje Tim Alatorre.
Stacja Voyager jest wzorowana na koncepcjach wymyślonych przez legendarnego naukowca zajmującego się rakietami – Wernhera von Brauna. Szeroki na 200 metrów habitat w kształcie koła będzie się obracał z prędkością kątową na tyle dużą, aby stworzyć dla pasażerów poziom sztucznej grawitacji podobnej do tej panującej na Księżycu.
Voyager będzie największą konstrukcją kosmiczną wykonaną przez człowieka, w pełni wyposażoną, która będzie mogła przyjąć 400 osób. Montaż ma rozpocząć się około 2025 roku. Na stacji znajdą się liczne udogodnienia, od restauracji tematycznych, salonów widokowych, kin i sal koncertowych po bary, biblioteki, siłownie i spa. Voyager będzie zawierał 24 zintegrowane moduły mieszkalne.
– To będzie kolejna rewolucja przemysłowa – przekonuje John Blincow.
Newseria Innowacje