Lexus słynie z cenionych silników V8. Japończycy podkreślają też, że – mimo mody na zelektryfikowane napędy i systemy automatyzujące jazdę – zamierzają nadal produkować samochody dla wymagających entuzjastów motoryzacji. Nowy patent zarejestrowany przez macierzysty koncern Toyota może potwierdzać, że pod maskami Lexusów w przyszłości będą pracować zupełnie nowe V-ósemki.
Szkic, który pobudził wyobraźnię entuzjastów
O nowej V–ósemce z dwiema turbosprężarkami w ofercie Lexusa mówi się już od kilku lat. W 2019 roku marka nawet oficjalnie potwierdziła, że pracuje nad taką jednostką. Sportowa ekipa Toyota Gazoo Racing miała przetestować ją pod maską Lexusa LC w czasie 24-godzinnego wyścigu na torze Nürburgring. Ostatecznie jednak pandemia pokrzyżowała plany inżynierów sportowego zespołu.
Teraz jednak dyskusja na temat nowej architektury rozgorzała na nowo. Wszystko za sprawą złożonego we wrześniu 2020 roku wniosku patentowego, który niespodziewanie odkrył użytkownik forum GR86.org. Na dołączonych do niego szkicach widać silnik w układzie V8 z dwiema turbosprężarkami umieszczonymi między rzędami cylindrów. Jak zauważają analitycy motoryzacyjni, sam patent dotyczy przepływu oleju i innych płynów eksploatacyjnych przez silnik, a więc nie dotyczy konkretnej jednostki. Trudno traktować go jako bezpośrednie potwierdzenie prac nad nowym motorem. W dokumentach wspomniano jednak o układach z jedną i dwiema turbosprężarkami, a umieszczenie silnika V8 twin turbo na rysunkach może nie być przypadkiem.
Flota sportowych Lexusów w drodze?
Coraz więcej mówi się o nowych modelach ze sportowej serii F Lexusa. Jeśli Japończycy faktycznie zdecydują się na wprowadzenie do produkcji nowego silnika V8 z podwójnym doładowaniem, jednostka najpewniej trafi właśnie pod ich maski. Jak podaje japoński portal Best Car Web, jeszcze w tym roku Lexus ma pokazać trzy nowe sportowe auta. Mowa o modelach LC F i LS F, a więc ekstremalnych wersjach flagowych coupé i limuzyny, a także o sedanie IS F.
Zdaniem mediów z Kraju Kwitnącej Wiśni Lexusy LC F i LS F mają dysponować silnikami twin turbo o mocach aż 670 KM. To samo źródło sugeruje, że nowy sedan IS F otrzyma wolnossącą jednostkę V8 5.0 znaną obecnie z Lexusa LC 500 czy modelu RC F. Od czasu pojawienia się tych pogłosek Lexus zdążył już jednak zaprezentować model IS właśnie z tym samym motorem, lecz oznaczony jako IS 500. Niektórzy analitycy odczytują to jako znak, że marka rezerwuje symbol IS F dla jeszcze mocniejszego auta. A sukces, jaki Toyota odniosła ze swoim sportowym GR Yarisem, może być dla Lexusa dodatkową motywacją, by wprowadzić na rynek kilka emocjonujących nowości.
Newseria Innowacje