Stany Zjednoczone wstrzymały import mięsa wołowego z Brazylii z powodu "powtarzających się obaw dotyczących bezpieczeństwa produktów przeznaczonych na rynek USA" - poinformowano w oświadczeniu amerykańskiego resortu rolnictwa, cytowanym w piątek przez AP.
Zakaz ma obowiązywać, dopóki ministerstwo rolnictwa Brazylii nie podejmie odpowiednich działań - podano. Nie wyjaśniono jednak, na jakich konkretnie działaniach zależy amerykańskim władzom.
Decyzja związana jest ze skandalem, który wybuchł w marcu w Brazylii w związku z zarzutami o przekupywanie inspektorów sanitarnych. Wówczas kilka państw, w tym Chiny i Chile, zawiesiło import brazylijskiego mięsa.
USA nie podjęły wtedy takiego kroku, ale zarządziły kontrole wszystkich transportów brazylijskiego mięsa. Teraz stwierdzono, że duża część produktów nie przeszła testów.
Instytucja odpowiedzialna za bezpieczeństwo żywności i inspekcje sanitarne w ciągu ostatnich trzech miesięcy "nie zezwoliła na wwiezienie (do USA) 11 proc. brazylijskich produktów ze świeżej wołowiny - poinformowało ministerstwo rolnictwa. - Liczba ta jest zdecydowanie wyższa niż 1-procentowy wskaźnik odrzucenia dostaw z pozostałych krajów świata".
Oznacza to, że od końca marca amerykańskie władze nie pozwoliły na wwiezienie do kraju 860 ton brazylijskich produktów mięsnych; decyzje podejmowano z powodu "obaw o zdrowie publiczne, kwestii sanitarnych czy dotyczących zdrowia zwierząt".
Według specjalistów, na których powołuje się portal BBC News, decyzja amerykańskiego rządu będzie prawdopodobnie miała wyraźny wpływ na brazylijski przemysł mięsny. Brazylia w 2016 roku była największym światowym eksporterem mięsa wołowego, ale również drobiu i wieprzowiny; sprzedaje mięso głównie do Chin, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. Od końca marca również UE przeprowadza fizyczne kontrole wszystkich dostaw mięsa docierającego do jej granic z Brazylii.
Afera wybuchła, gdy w połowie marca brazylijska policja federalna wydała blisko 40 nakazów aresztowania urzędników i pracowników zakładów przetwórstwa mięsa w związku z zarzutami, że niektóre z największych firm z branży od lat wręczały łapówki inspektorom sanitarnym, by móc sprzedawać zepsutą wołowinę i drób. Wśród oskarżonych firm oprócz giganta BRF jest także JBS, największy eksporter wołowiny na świecie.
Brazylijscy śledczy oskarżają producentów mięsa o niehigieniczne praktyki, w tym o sprzedawanie mięsa nienadającego się do spożycia, np. wysyłanie na eksport produktów zawierających bakterie salmonelli czy przechowywanie mięsa w nieodpowiednich warunkach. Twierdzą, że czasami drób mieszano z ziemniakami, wodą, a nawet kawałkami kartonu.
Jak zauważa agencja Associated Press, decyzja władz USA z pewnością zwiększy presję, jaka ciąży na prezydencie Brazylii Michelu Temerze, przeciwko któremu toczy się proces w związku z oskarżeniami o łamanie przepisów dotyczących finansowania kampanii. W połowie maja pojawiły się również zarzuty, według których Temer przyjmował łapówki od współwłaściciela zamieszanego w aferę korupcyjną koncernu JBS.
(PAP)