Obawy społeczności rolniczej zmaterializowały się. W dniu dzisiejszym Komisja Europejska (w imieniu UE) i urzędnicy Mercosuru odnowili porozumienie w sprawie dwustronnej umowy handlowej. Jeśli państwa członkowskie i Parlament Europejski zaakceptują porozumienie, będzie to miało poważne konsekwencje dla unijnych rodzinnych gospodarstw rolnych, wpływając również na 450 milionów konsumentów w UE. Copa i Cogeca ogłosiły błyskawiczną akcję, która odbędzie się w poniedziałek w Brukseli.
Od lat wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec tej przestarzałej i problematycznej umowy.
Chociaż przyznajemy, że UE powinna pogłębiać stosunki handlowe w obecnej sytuacji geopolitycznej, nie może się to odbywać za wszelką cenę. Unijny sektor rolny jest wyjątkowo podatny na ustępstwa poczynione w rozdziale umowy dotyczącym rolnictwa, który jest bardzo niezrównoważony. Wrażliwe sektory, takie jak wołowina, drób, cukier, etanol i ryż, stoją w obliczu zwiększonego ryzyka nasycenia rynku i utraty dochodów z powodu napływu tanich produktów z krajów Mercosuru. Umowa ta jeszcze bardziej obciąży pod względem gospodarczym wiele gospodarstw rolnych, które już teraz zmagają się z wysokimi cenami środków produkcji i trudnymi warunkami klimatycznymi.
Dowody są przytłaczające: kraje Mercosuru nie spełniają standardów produkcji nałożonych na unijne rolnictwo, czy to w zakresie środków ochrony roślin, dobrostanu zwierząt, czy praktyk zrównoważoności. Te państwa działają również w oparciu o niższe standardy pracy i bezpieczeństwa, co pozwala im produkować po niższych kosztach, uniemożliwiając tym samym uczciwą konkurencję z unijnymi producentami. Działaniom Komisji Europejskiej brakuje spójności. Za poprzedniej kadencji Komisja mnożyła ograniczenia i regulacje nakładane na naszych producentów. Natomiast na początku obecnej kadencji, instytucja nadała priorytet tej niesprawiedliwej umowie.
Dodatkowy protokół w sprawie zrównoważonego rozwoju, wysłany do krajów Mercosuru w marcu 2023 r., nie spełnił oczekiwań, a odpowiedź tych państw z września 2023 r. wyraźnie wykazała brak ambicji i zaangażowania jeśli chodzi o przestrzeganie nawet podstawowych konwencji międzynarodowych i wiążących środków w zakresie zrównoważoności.
Nieuwzględnienie kwestii zrównoważoności wywołało sprzeciw nie tylko producentów rolnych, ale także związków zawodowych, organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną środowiska i organizacji konsumenckich.
Odnosząc się do ogłoszenia umowy, przewodniczący Copa, Massimiliano Giansanti
stwierdził: "
„Komisja przekazała bardzo martwiącą wiadomość milionom rolników w Europie, jeszcze przed przedstawieniem swojej wizji przyszłości. Jest to szczególnie niepokojące na tak delikatnym etapie ponownego rozpoczęcia dialogu między rolnikami a instytucjami europejskimi. Państwa członkowskie i eurodeputowani muszą teraz zdecydowanie zakwestionować warunki tego porozumienia i pracować nad rozwiązaniem, które zagwarantuje sprawiedliwe i zrównoważone podejście, aby ochronić model rolnictwa w UE.
W poniedziałek zaczniemy działać. Przeprowadzimy w Brukseli akcję błyskawiczną naprzeciwko Rady, podczas której będziemy rozmawiać z ministrami i eurodeputowanymi”.
Przewodniczący Cogeca Lennart Nilsson dodał: „Unijni rolnicy i spółdzielnie rolnicze nie sprzeciwiają się handlowi, ale opowiadają się za umowami, które są sprawiedliwe, wyważone i zrównoważone środowiskowo. Obecne porozumienie UE-Mercosur nie spełnia tych kryteriów, wykorzystując sektor rolny jako kartę przetargową na rzecz innych gałęzi przemysłu. Cogeca wzywa również państwa członkowskie UE i Parlament Europejski do zajęcia zdecydowanego stanowiska przeciwko tej umowie”.
oprac, e-mk, ppr.pl