Nazwa sieci hiszpańskich pizzerii "Mafia zasiada do stołu" nie może być uznana za markę w UE, gdyż godzi w zasady porządku publicznego - orzekł w czwartek Trybunał Unii Europejskiej w Strasburgu.
Sprawa była rozpatrywana przez Trybunał po interwencji rządu Włoch, który w 2015 r. sprzeciwił się zarejestrowaniu marki pod nazwą "La Mafia se sienta a la mesa" w Urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO). Zdaniem włoskich władz używanie tego rodzaju nazwy w przestrzeni publicznej przyczynia się do "propagowania i trywializacji" zjawiska zorganizowanej przestępczości i "godzi w zasady porządku publicznego i dobre obyczaje".
Hiszpańska firma La Honorable Hermandad poprzez swoją franczyzę La Mafia zwróciła się do urzędu o rejestrację znaku handlowego "La Mafia se sienta a la mesa", którego logo nawiązuje do plakatu filmu "Ojciec chrzestny". Po interwencji włoskich władz złożyła odwołanie, które w czwartek zostało odrzucone.
Izba odwoławcza Trybunału wyjaśniła, że "sprzeczność z porządkiem publicznym zakwestionowanego znaku towarowego należy oceniać w świetle sposobu postrzegania przez właściwy krąg odbiorców znajdujący się na terytorium Unii Europejskiej lub na części tego terytorium". Zastrzegła przy tym, że rejestrację znaku należy unieważnić, jeśli podstawa unieważnienia istnieje choćby w części Unii.
Zdaniem sędziów element słowny „la mafia” dominuje w znaku towarowym "ze względu na jego rozmiar i pozycję", a mafia jest "organizacją przestępczą, którą rząd włoski zwalcza za pomocą przepisów prawnych i szczególnych środków wykonawczych"
W swoim orzeczeniu Trybunał przypomina, że walka z przestępczością zorganizowaną jest również ważnym celem instytucji Unii. Nadmienia przy tym, że EUIPO, jako organ Unii Europejskiej, ma obowiązek zajmować ścisłe stanowisko "w sprawach, które naruszają zasady i podstawowe wartości społeczeństwa europejskiego". Dlatego też musi odmówić rejestracji każdego unijnego znaku towarowego, który "może zostać uznany za wspierający organizację przestępczą lub przynoszący jej korzyść".
Sędziowie Trybunału zaznaczyli też, że na orzeczenie nie może mieć wpływu okoliczność, iż element słowny „mafia” jest często używany w literaturze i w kinie, ani to, że inne unijne znaki towarowe zawierające ten sam element zostały wcześniej zarejestrowane przez EUIPO.
Grzegorz Paluch (PAP)