Na giełdzie Euronext w Paryżu kontrakt na rzepak, na maj 2017 roku w ciągu ostatniego tygodnia umocnił się 1,6% do 402 Euro/t wobec 405,5 Euro/t przed dwoma tygodniami (dwutygodniowy niewielki spadek o 0,9%). Przez 14 dni ceny rzepaku wahały się poniżej wartości 400 Euro/t, aby do czwartku, przed tygodniem znowu przebić tą psychologiczną barierę.
Niewystarczającą presję na rzepak wywierały zniżkowe notowania soi. Ostatnie prognozy letnich zbiorów rzepaku w UE wg Komisji Europejskiej przewidują wzrost produkcji nawet do 22,6 mln ton wobec około 20 mln ton rok wcześniej, co oznaczałoby większą poprawę perspektyw podaży niż wcześniej zakładano. Pozostaje otwarte pytanie, czy te przewidywania zmaterializują się.
Na rynku rzeczywistym staniały surowce oleiste oraz śruty w obliczu wielkiej podaży soi i śruty sojowej. Ceny ropy oscylują nieco powyżej 50 USD za baryłkę, co nie sprzyja popytowi na oleje roślinne.
Na giełdzie w Winnipeg (Kanada) w ostatnim tygodniu Canola w kontrakcie na maj’2017 staniała o 0,3% do 485,7 CAD/t (wobec 588,3 CAD/t przed 2 tyg.) pociągnięta w dół nastrojami na rynku soi, jakkolwiek niewielkie zmiany cen oznaczają raczej stabilizację.
W Chicago majowy kontrakt terminowy na soję w ciągu tygodnia stracił wartość 2,2% do 345,9 USD/t tj. (przez 2 tyg. spadek o 5% tj. o 18,2 USD/t). We wtorek majowy kontrakt staniał nawet do poziomu najniższego od około roku. Oznacza to kontynuację presji na cenę w obliczu ogromniej podaży soi z Ameryki Południowej oraz perspektyw rekordowych zasiewów soi w USA w br. Zbiory w Brazylii i Paragwaju praktycznie zakończyły się, natomiast w Argentynie jeszcze trwają zakłócane obfitymi deszczami. To spowolnienie argentyńskich zbiorów stanowiło czynnik wsparcia.
Dodatkowo chiński think-tank zwiększył prognozy importu soi w bieżącym sezonie do tego kraju z 85 do 86,5 mln ton, ale i to nie pomogło minorowym nastrojom w Chicago.
Uczestnicy rynku oczekują na ewentualne korekty globalnego bilansu soi w kolejnym, kwietniowym raporcie USDA. Dalej utrzymujące się spadkowe nastroje dla soi rzutują na globalny rynek oleistych.
Jest dość duże prawdopodobieństwo ich kontynuacji, o ile nie dojdzie do większych zakłóceń zbiorów w Argentynie lub innych mocnych czynników mających wpływ na globalny bilans soi.
FAMMU/FAPA na podst. Reuters i innych źródeł