Przy zakupie produktów spożywczych kierujemy się głównie wyglądem opakowania bądź ceną. Aż 80% Polaków nie patrzy na etykiety. To błąd. Każdy ma swoje problemy zdrowotne i to właśnie informacje zawarte na opakowaniu pozwolą nam uniknąć nieprzyjemnych sytuacji.
Po pierwsze sprawdzajmy, czy produkt nie jest przeterminowany. „Zwracajmy uwagę na terminy »należy spożyć do« (nigdy nie kupujmy po wyznaczonej dacie) i »najlepiej spożyć przed« (w przypadku przekroczenia tej daty produkt możemy ewentualnie jeszcze wykorzystać, dotyczy to np. kasz oraz makaronów)” – wyjaśnia w wywiadzie dla serwisu infoWire.pl Katarzyna Zadka, dietetyk marki Winiary. Co istotne, na półce sklepowej nie powinniśmy znaleźć produktu, który przekroczył datę przydatności czy minimalnej trwałości.
Po drugie warto przeanalizować skład produktu. Składniki znajdujące się na opakowaniu są wyszczególnione w kolejności zgodnej z ich zawartością procentową. To pomoże nam w wyborze, gdy wahamy się między dwoma produktami. Patrzmy na kaloryczność i ilość zawartych tłuszczów nasyconych, których Polacy spożywają dużo, a które prowadzą do chorób układu krążenia.
Obecnie na etykietach wszystkie alergeny, mogące nam zaszkodzić, są pogrubione lub wyróżnione w inny sposób. Co ważne, ich śladowe ilości znajdują się czasem nawet w produktach, w przypadku których byśmy się tego nie spodziewali.
„Wielu z nas zwraca uwagę na składniki oznaczone symbolem E. Nie każde E jest takie straszne. Pamiętajmy, że jeśli coś jest nim oznaczone, to zostało przez Unię Europejską uznane za bezpieczne. Witamina C czy kwasek cytrynowy również są oznaczone symbolem E” – stwierdza ekspertka.
infowire.pl