Zbiory jabłek w tym roku będą lepsze niż w 2015 r., zaś niższa będzie produkcja truskawek, porzeczki, wiśni i śliwek - ocenił dla PAP Eberhard Makosz z Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych. Ceny owoców zależeć będą przede wszystkim od podaży globalnej, choć należy spodziewać się cen wyższych niż przed rokiem.
"Zbiory jabłek będą prawdopodobnie lepsze niż przed rokiem, dojdziemy do 4,0 mln ton. Myślę, że ostatecznie będzie to 3,8-4,0 mln ton" - powiedział w czwartek PAP Makosz.
Wcześniej TRSK szacowało, że w bieżącym sezonie - przy zbiorach na poziomie ponad 3,8 mln ton - eksport może wynieść około 800 tys. ton.
"Ceny owoców w tym roku zależeć będą przede wszystkim od zbiorów na świecie. Na razie jest zbyt wcześnie, by prognozować ceny owoców na kolejne miesiące i koniec roku. Trzeba poczekać 3-4 tygodnie, by zobaczyć z jaką produkcją światową będziemy mieli do czynienia. Patrząc jednak na warunki lokalne, można spodziewać się, że przy niższych zbiorach pozostałych owoców te ceny mogą być wyższe niż przed rokiem" - powiedział Makosz.
Dodał, że ze względu na suszę niższe niż w 2015 r. będą zbiory truskawek, porzeczki, wiśni i śliwek.
"Niewiadoma jest sytuacja z gruszkami" - powiedział.
(PAP)