Rok 2017 upłynął pod znakiem zdrowego trybu życia i dbania o to, co jemy. Owsianka na mleczku roślinnym, a może kasza jaglana z dodatkiem warzyw i kurkumy? To były topowe pozycje kulinarne ubiegłego roku! A co przyniesie rok 2018? Jakie nowości pojawią się na naszych talerzach? Moc kolorów, smaków i doznań gwarantowana!
Czynnikiem zmian w sposobie naszego odżywiania się jest z pewnością coraz większa dostępność do informacji – nasza świadomość dotycząca jakości, pochodzenia czy wartości odżywczych spożywanych produktów wciąż rośnie. Szperamy w Internecie, sięgamy do e-booków i książek kulinarnych, czerpiemy inspiracje z programów telewizyjnych. Pamiętajmy jednak, by selektywnie podchodzić do docierających zewsząd nowinek. Zdobywajmy wiedzę opartą na wiarygodnych źródłach. Warto opierać się na autorytetach, jakim jest na przykład Instytut Żywności i Żywienia.
Ponadto niemal nieodłączną częścią naszej codzienności stały się tematy dotyczące diety i fitnessu. Z ciekawością śledzimy portale społecznościowe znanych trenerek czy dietetyków. Jedzenie nie jest więc już tylko i wyłącznie czynnością zapewniającą przetrwanie, mającą dostarczyć nam energii do działania. Spożywanie posiłków to forma relaksu, celebrowania chwili oraz sposób na inwestycję w zdrowie i atrakcyjny wygląd. Chcemy jeść nie tylko smacznie, ale i zdrowo. A co w tej materii przyniesie rok 2018?
Fleksitarianizm – z czym to się je?
Rok 2018 zrywa ze wszystkimi twardo narzuconymi zasadami odnośnie odżywiania. W miejscu dość restrykcyjnych diet prężnie przybiera na sile fleksitarianizm. Co to takiego? Jest to sposób odżywiania się polegający na świadomej, stopniowej rezygnacji z dań mięsnych na rzecz tych wegetariańskich. Szacuje się, że w Polsce 20% mięsożerców chce ograniczyć spożywanie mięsa. W praktyce wygląda to tak, że osoba w większej mierze sięga po dania jarskie, a te mięsne wybiera okazjonalnie, np. podczas spotkania z przyjaciółmi czy rodzinnego obiadu. Zaletą tej diety jest to, że nie narzuca ona żadnych sztywnych zasad odnośnie ilości zjadanych składników. Fleksitarianizm może, ale nie musi, być pierwszym etapem do rozpoczęcia typowo roślinnego odżywiania.
W obecnym roku chętnie zaczniemy sięgać po roślinne alternatywy mleka (napoje roślinne – np. sojowe, migdałowe, owsiane, ryżowe), co wzbogaci i urozmaici naszą dietę. Będziemy szukać inspiracji do wykorzystywania i tworzenia nowych dań z roślin strączkowych, takich jak soczewica, cieciorka czy fasola. Na popularności zyskają dania z kalafiora, np. puree czy ryż. A co na deser? Pudding chia! Nadal będziemy szaleć na punkcie małych ziarenek szałwii hiszpańskiej łączonych z napojami roślinnymi.
Fleksitarianizm to dieta wybierana często przez osoby, które chcą zdrowiej i bardziej świadomie się odżywiać. Taki sposób żywienia wpływa także pozytywnie nie tylko na nas, ale i na środowisko. Ponadto osobami decydującymi się na fleksitarianizm czasem kierują też pobudki etyczne i chęć walki o prawa zwierząt. Jedno jest pewne – ten sposób odżywiania pozwala wprowadzić do naszego życia same dobre nawyki. Niezwykle bowiem ważne jest to, by jeść świadomie. Pamiętajmy o tym!
Czas na Orient!
Ten rok ma należeć do kuchni azjatyckiej – w szczególności koreańskiej. W poszukiwaniu prawdziwie orientalnych smaków sięgniemy także po przepisy kuchni tajskiej czy wietnamskiej. Zyskały one na popularności dzięki połączeniu wyrazistych smaków. W tym roku zainteresowaniem będą cieszyć się dania typu stir-fry, czyli stworzone z wykorzystaniem techniki energicznego smażenia na dużym ogniu. Sam proces jest tutaj krótki, intensywny. Wszystko odbywa się w ruchu. Chcąc przygotować dania rodem z jamy złotego smoka, w naszej kuchni nie może zabraknąć produktów takich jak: kolendra, bambus, olej sezamowy czy chili.
A jeśli szukamy miejsc, w których można zasmakować potraw z całego świata, w tym z kuchni azjatyckiej w nieco nowszym wydaniu – czas udać się do food trucków! Znajdziemy tam takie smakołyki jak ramen burger – czyli taki z dodatkiem podsmażonego jajka i makaronu instant, czy poke bowl – hawajską miskę wypełnioną ryżem, warzywami i surową rybą. W tym roku głośno zrobi się także o potrawie o nazwie bibimbap. To nic innego jak ryż z dodatkami i pastą z ostrej papryki. Nasze kubki smakowe pokochają te wyraziste dania!
Karuzela barw
Mówi się, że człowiek je oczami. Ile w tym prawdy? Sporo! Estetycznie podane jedzenie zachęca, pobudza naszą wyobraźnię. W roku 2018 stawiamy na różnorodność nie tylko smaków, ale i kolorów. Im więcej, tym lepiej! Nudnemu minimalizmowi w kuchni mówimy „nie!”. Naturalne barwniki takie jak węgiel roślinny czy te barwiące żywność, jak kurkuma czy sok z buraków, pozwolą nam na stworzenie prawdziwych dzieł sztuki na talerzu. Bądźmy kreatywni! Miks kolorów i barw jak najbardziej dozwolony! Dajmy się ponieść wyobraźni!
Slow food, czyli niech płynie czas
Żyjąc w ciągłym biegu, często nie przykładamy wagi do tego, jak i co jemy. Obiad na stojąco, niezdrowa przekąska na ząb, bo nie mamy nic innego pod ręką – znamy to. Obecny rok ma to zmienić. Czas odpocząć! Kiedy? Na przykład w weekend! Spotkajmy się z przyjaciółmi na wspólnym śniadaniu czy brunchu. Jeśli po ciężkim tygodniu chcemy odpocząć, a nasz budzik nie zamierza wybrzmieć przed godziną 10.00, nic straconego! Restauracje i kawiarnie coraz częściej proponują opcję śniadań nawet do godziny 16.00. Ponadto, część z lokali pozwala na dowolne łączenie przez siebie składników. Jesz, co chcesz i kiedy chcesz! Bez stresu - w końcu najważniejszy posiłek w ciągu dnia należy celebrować! A jeśli poczęstunek wolisz przygotować w zaciszu swojego domu, sięgnij po nieoczywiste rozwiązania. Kanapki z łososiem i awokado, a może rozgrzewająca, pełna kolorów szakszuka? Te i wiele innych przepisów znajdziesz w specjalnie przygotowanym e-booku z kulinarnymi inspiracjami na 2018 rok. Do dzieła!
SezoNOWOŚĆ!
To słowo klucz 2018 roku. „Bazujmy na produktach, które rosną w danej porze roku. Dzięki temu jemy to, co akurat jest najzdrowsze, najsmaczniejsze i najtańsze. Kalendarz sezonowości warzyw i owoców pozwoli nam racjonalnie rozplanować posiłki oraz nieco ograniczyć swoje wydatki”, radzi Joanna Piekarska, żywieniowiec marki Knorr. W tym roku większą wagę przywiązywać będziemy do jakości produktów i tego, skąd pochodzą. Chętnie będziemy wybierać te z ekologicznych upraw, bez syntetycznych nawozów i substancji szkodzących środowisku. Do łask powrócą produkty zapomniane – topinambur, skorzonera oraz pasternak. Staną się one częścią kuchni nowoczesnej, a ich charakterystyczne kolory ubarwią każde danie.
Jedzenie hybrydowe, czyli eksperymentuj!
Co to takiego? To sposób, jak wykorzystać na nowo znane już nam potrawy lub produkty. Nietypowe połączenia smaków, struktur, kolorów. Owe „wynalazki” mają wzbudzać emocje, pobudzać zmysły węchu, wzroku, a także nasze kubki smakowe. Dla przykładu: pączek to nie tylko słodki wyrób cukierniczy z warstwą lukru na górze. Mieszkańcy USA dobrze wiedzą, że może być to także wytrawna przekąska, która zamiast słodkiego nadzienia kryje w sobie plastry bekonu. Koniec z nudą w kuchni!
Rok 2018 udowodni nam, że zdrowe jedzenie wcale nie jest monotonne! Będzie kolorowo, sezonowo i lokalnie. Więcej czasu poświęcimy na celebrowanie jedzenia, próbowanie nowych egzotycznych połączeń smakowych. Do naszej kuchni na stałe zaprosimy superfoods, a warzywa wypełnią większą część naszego talerza. Sięgnij do e-booka „Trendy kulinarne na 2018 rok” i dowiedz się więcej na temat kulinarnych nowinek. Pysznego celebrowania!
E-booki z kulinarnymi inspiracjami są do pobrania na: www.przepisy.pl/ebooki
infowire.pl