Akcję zbierania makulatury na misyjne studnie w Afryce prowadzą świeckie wolontariaty na terenie Ziemi Tarnowskiej. Uzyskane środki pozwolą na budowę studni w Afryce - w połowie akcji zebrano 100 ton makulatury, co pozwala na budowę dwóch studni.
Akcja zrodziła się spontanicznie, ponad dwa lata temu. Biorą w niej udział mieszkańcy ziemi tarnowskiej, a punkty odbioru makulatury i surowców wtórnych znajdują się na parafiach, w szkołach, w przedszkolach i zakładach pracy – ogółem jest ich około 120. Organizacją i zarządzaniem akcji zajmuje się Tarnowski Wolontariat Misyjny - ludzie świeccy, którzy już od wielu lat mają kontakty z misjami i coś dla nich robią.
"Po dwóch latach tej inicjatywy można mówić, że powstała już prawdziwa wielka rodzina – wolontariat, który niesie realną pomoc. Ludzie jeżdżą własnymi samochodami, magazynując makulaturę w zaimprowizowanych, prywatnych magazynach. W akcję włącza się bardzo dużo uczniów ze szkół. To, co dla nas jest zbędne i nie czujemy, że ma jakąkolwiek wartość – dla kogoś może stać się cennym darem - wartością życia, bo woda stanowi właśnie taki cenny dar" - powiedział PAP opiekun Tarnowskiego Wolontariatu Misyjnego, ks. Piotr Boraca z Wydziału Misyjnego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie.
Organizatorzy akcji liczą na to, że do stycznia uda się im zebrać ponad 200 ton.
"Każda studnia w Afryce, to koszt 5-10 tys. euro, a my za 1 kg makulatury dostajemy 25 groszy – w skupie, albo 60 groszy - w fabryce. To znaczy, że jest szansa na sfinansowanie w przyszłym roku może nawet kilku takich studni" - dodał ks. Piotr.
Dzięki podobnej akcji przeprowadzonej na wiosnę 2017 roku, z zebranych 100 ton makulatury uzyskano pieniądze na wybudowanie dwóch studni głębinowych w Republice Środkowoafrykańskiej, które zostały wykonane w lecie.
"W tej akcji chodzi i o to, by zwrócić uwagę, że dla niektórych ludzi prawdziwym problemem jest woda – dająca życie. My często nie doceniamy tego, jakimi jesteśmy szczęściarzami mieszkając w Europie. Chodzi właśnie o to, by umieć docenić to, co się ma i przestać być malkontentem" - podkreślił ks. Boraca.
Akcja "Makulatura na misyjne studnie" wykracza już poza terytorium diecezji tarnowskiej - dotarła do Krakowa i Biecza - koło Gorlic.
Do stycznia - wszystkie osoby i instytucje, które chcą przekazać stare książki, zeszyty oraz gazety i kartony - mogą się kontaktować z Wydziałem Misyjnym Kurii Diecezjalnej w Tarnowie, lub przekazać je bezpośrednio do wyznaczonych punktów. Informacje o akcji znajdują się w Internecie i na Facebooku.
Grzegorz Kościński (PAP)