Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna "Nowe Pole" w Górznie obchodzi pięćdziesięciolecie. Z wegetującej na krawędzi opłacalności, stała się nowoczesną firmą branży spożywczej.
Przed pół wiekiem po trochu uprawiono wszystko, a oprócz hodowli trzody chlewnej były też owce. Wyniki ekonomiczne nie były zadowalające. Po 30 latach działalności, wśród 55 spółdzielni w dawnym województwie toruńskim plasowała się na przedostatnim miejscu.
Prezesi zmieniali się co dwa lata i żaden nie miał pomysłu na wyjście z cienia. Dopiero Janusz Majtczak - choć "przywieziony w teczce" do Miesiączkowa, gdzie do dziś jest główna siedziba RSP "Nowe Pole" - postanowił zmienić radykalnie sposób myślenia o pracy, wprowadzić nowoczesność i nowe projekty. Powstały plantacje truskawek, malin, sady wiśniowe, zbudowano chłodnię - firmę siostrzaną "Unifreeze". Wzniesiono także osiedle domków jednorodzinnych, wbrew modzie na wielką płytę.
Firma zaczęła wreszcie zbierać z pola, mrozić owoce i warzywa, sprzedawać - dziś do krajów Unii Europejskiej, USA, Kanady, Izraela. Także zbierać laury - Przedsiębiorstwo FAIR PLAY, Hit 2003, nagrody w rankingach wojewódzkich. - Jestem trzynastym prezesem tej spółdzielni i chyba to dla mnie szczęśliwa liczba. Nasz sukces to przede wszystkim ludzie, ich sposób podejścia do pracy, nowy sposób myślenia. Przede wszystkim zrozumienie, że to ich spółdzielnia. Nie w statucie, na papierze, ale w rzeczywistości - mówi Janusz Majtczak.