Belgijskie czekoladki, australijskie steki z kangura, szwajcarskie sery, rumuńskie wino, polska kiełbasa krakowska i tysiące innych przysmaków - to wszystko można zobaczyć i oczywiście wszystkiego spróbować w Berlinie podczas największych targów żywnościowych świata - Gruene Woche. Swoje produkty zaprezentowali przedstawiciele 56 państw, w tym także Polski.
Berlińskie targi zgromadziły 28 polskich wystawców, przede wszystkim producentów wędlin, pieczywa i nabiału. Szansę zdobycia europejskiego rynku widzą m.in. producenci miodu drahimskiego - produktu roku 2003 województwa zachodniopomorskiego, bo ekologiczna żywność wciąż jest modna.
Dużym powodzeniem cieszyły się też polskie wędliny. Niemcy jednak przede wszystkim zwracali uwagę na bardzo dobrą jakość polskich wyrobów. A ponieważ takie opinie przeważały - już podpisano pierwsze kontrakty. Mimo tych niewątpliwych sukcesów, polscy wystawcy podkreślali, że na berlińskich targach nie tylko umowy się liczą. W tej chwili chodzi bowiem o promocję Polski i jej atutów poza granicami kraju. To się opłaci.