Rolnicy świętowali w niedzielę gdyż mimo wiosennych przymrozków a potem suszy tegoroczne plony nie są takie złe. W wielu małopolskich gminach odbyły się w niedzielę dożynki, wojewódzkie obchodzono w Łącku.
Chleb ze świeżej mąki. Najpierw dostał go marszałek województwa,potem powędrował w ręce zebranych w amfiteatrze na górze Jeżowej. Chleb to symbol plonów. Łąccy górale rozpoczęli właśnie zbiór jabłek. Już teraz wiadomo, że będa nienajlepsze bo 80 procent zbiorów zniszczył grad. Około 20 procent jabłek konsumpcyjnych trafi na rynek, pozostałe muszą zostać zebrane i przerobione na soki. Nie wszędzie natura wyrządziła szkody. Większośc małopolskich rolników może spokojnie świętować.
"To był niezły rok - mówi marszałek województwa Janusz Sepioł - a perspektywy są jeszcze lepsze, bo polscy rolnicy będą dostawać dotacje od Unii Europejskiej."
W niedzielę w Łącku zarówno eurooptymiści jak i eurosceptycy bawili się wspólnie na V Wojewódzkich Dożynkach. Były tradycyjne prezentacje wieńców, pieśni i tańce. Gospodynie częstowały nalewkami, domowymi potrawami i wypiekami.