W Berlinie trwają największe w Europie targi rolnicze Grüne Woche (Zielony Tydzień). Opolszczyzna bierze w nich udział już drugi raz.
Na berlińskich targach swoje pawilony mają tu również województwa: kujawsko-pomorskie, wielkopolskie, zachodniopomorskie.We wtorek w pawilonie polskim był dzień opolski. Stoisko wyróżniały drewniane figurki i korony żniwne. Pytano o adresy gospodarstw agroturystycznych, sięgano po polskie pierogi i barszcz. Największym jednak powodzeniem cieszył się kołacz śląski. Podchodziło do nas bardzo wielu Niemców pochodzenia śląskiego, dla których kawałek kołacza symbolizuje ojczyznę – mówi Urszula Trinczek, przewodnicząca Związku Śląskich Kobiet. Gdyby nie to, że sprzedajemy go za symboliczne euro – tak żeby zwróciły się nam koszty – to kolejka zaczynałaby się chyba przy wejściu do pawilonu.
Konsul handlowy ambasady polskiej w Hamburgu, dr Eugeniusz Tyszkowski twierdzi – Wystawcy polscy, w tym również z Opolszczyzny, mają tu okazję pokazać swoje najlepsze produkty. Na tych targach testuje się gusta klientów, a po zainteresowaniu naszymi produktami widać, że polskie towary są konkurencyjne. Szczególnie ceniona na Zachodzie jest w tej chwili polska zdrowa żywność.