Żniwa zakończone. Kilkuset rolników z regionu szczecińskiego przyjechało do Pyrzyc na archidiecezjalne dożynki. Kombajny i traktory zjechały już z pół, ale jak mówią rolnicy, z roku na rok powodów do świętowania jest coraz mniej.
Rolnicy modlili się w swojej intencji i za Ojczyznę. Następnie w procesji przeszli na plac przed kościół Najświętszej Marii Panny, gdzie arcybiskup Zygmunt Kamiński, metropolita szczecińsko-kamieński, odprawił mszę.
Dożynki, jak każe tradycja, powinny być czasem radości i zabawy. Jednak mimo, że wszystko jest już zebrane z pól, rolnikom nie było dziś do śmiechu. Barbara Michalska ma 27 hektrowe gospodarstwo. Jak mówi, jedyne z czego może być zadowolona to pogoda w czasie żniw.
Z cen w skupach - nie. Boi się, że to co dostanie za zboże, nawet nie pokryje kosztów produkcji. Rolnicy nie dziwią się juz swoim dzieciom, że uciekają ze wsi. Praca ciężka, a wynagrodzenie za nią marne.