Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie, tęskno mi Panie - pisał Norwid. Jeśli tęsknisz za zapachem świeżego chleba i pięknym krajobrazem koniecznie jedź do Muzeum Wsi Lubelskiej na dożynki połączone ze Świętem Chleba.
Tradycja dożynek sięga czasów pańszczyźnianych, kiedy młode, niezamężne i nadobne żniwiarki wręczały panu wieniec. Były dwa sposoby jego wręczania. Albo jedna z nich sama wkładała państwu wieniec na głowę i tak było w majątku Guzówka u Kiełczewskich.
Według obrzędu dożynkowego w majątku Sławin u Krychowskich wieniec uwity na drewnianej ramie niesiono podobnie jak kościelne feretrony podczas procesji.
Wręczanie wieńców dożynkowych odbywało się na dworskim ganku. Towarzyszyły temu śpiewy, tańce pana ze żniwiarkami oraz wesoła uczta.