To między innymi ze względu na tragedie podczas wakacji - Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego organizuje konkursy promujące bezpieczeństwo na wsi. Wczoraj rozstrzygnięto regionalny finał.
W ubiegłym roku na Podkarpaciu doszło do ponad trzech tysięcy wypadków w rolnictwie. Ofiarami ponad stu są dzieci. Przyczyna? Niestety, ciągle niewielu jest rolników takich jak Tadeusz Szuflita, jeden z laureatów konkursu, który inwestuje w bezpieczeństwo bo jest przekonany, że warto. Tadeusz Szuflita z Tuczemp, aby uniknąć pożaru, zdecydował się między innymi wymienić w swoim gospodarstwie instalację elektryczną. Marian Ozimek ze Starego Sioła pod Lubaczowem, który gospodaruje na 250 hektarach ziemi zainwestował olbrzymie pieniądze w nowoczesny sprzęt.
Dotychczas ofiary wypadków na wsi mogły liczyć na odszkodowania które pozwalały choć częściowo pokryć koszty leczenia i rehabilitacji. Niestety, od tego roku zmieniły się przepisy. Na pomoc Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego nie mogą już liczyć dzieci rolników ubezpieczonych w Kasie. Konkurs na bezpieczne gospodarstwo został zorganizowany już po raz dziewiąty. Wzięło w nim udział blisko 150 rolników z całego województwa.