Użytki zielone to źródło taniego białka i energii dla bydła. Firma De Heus, partner programu Krowie na Zdrowie doradza hodowcom bydła mlecznego jak przygotować wartościową kiszonkę na każdym etapie procesu. W większości kraju rozpoczęły się pierwsze pokosy, więc eksperci De Heus podpowiadają jaka powinna być wysokość cięcia oraz w jakiś sposób określić odpowiedni dobór terminu pierwszego pokosu. Parametry te są kluczowe dla jakości sianokiszonki.
Hodowcy, oceniając wyniki analiz laboratoryjnych kiszonek z traw, zauważają niski poziom białka i cukrów, niską strawność oraz ilość włókna i amoniaku przekraczającą normy. Tymczasem sianokiszonka może stanowić wartościową paszę objętościową. Warunkiem jest jednak właściwe jej przygotowanie, także na etapie pokosu. Niezbędne warunki wydajnych plonów w produkcji sianokiszonki, które często są lekceważone, to:
Wysokość cięcia
Prawidłowa wysokość cięcia poprawia odporność roślin na suszę. Niska ruń jest szybko wypalana przez słońce, a niskie koszenie pozbawia roślinę cennych substancji zapasowych. Efektem jest wysoki poziom popiołu w sianokiszonce, co z kolei wpływa na gorszą smakowitość i strawność. Zalecana wysokość cięcia to:
6 cm dla trawy,
7–8 cm dla lucerny.
Zbadana doświadczalnie różnica w wysokości cięcia trawy o 1–1,5 cm poniżej zalecanego poziomu daje efekt w postaci 2–4 dodatkowych bel z 1 ha, jednak biorąc pod uwagę brak pewności co do drugiego pokosu, trudno mówić o oszczędności. Prawidłowe cięcie może natomiast przynieść zysk w postaci połowy pokosu.
Cięcie lucerny poniżej 6 cm pozbawia roślinę substancji zapasowych z szyjki korzeniowej, odpowiedzialnej za całoroczne magazynowanie zapasów, dzięki którym lucerna jest w stanie przetrwać suszę i mroźną zimę. Niskie koszenie uszkadza organ spichrzowy, co oznacza, że roślina musi odbudowywać szyjkę od nowa. Taka roślina słabo się rozkrzewia, powodując przerzedzanie plantacji i wyższe ryzyko zachwaszczenia wtórnego. Pogarsza się również jakość uzyskanej paszy, bo więcej łodyg to wyższy udział włókna.
Moment cięcia
Jak mantra powtarzana jest prosta zasada: zbyt późne cięcie to najczęstszy błąd! Właściwy moment cięcia to więcej darmowego białka, a przecież mleko uzyskujemy właśnie z białka, a nie z masy.
Optymalny termin cięcia to początek kłoszenia w trawach i początek pąkowania w lucernach. Taka trawa jest bardziej strawna i ma mniej włókna. Jej cięcie jest łatwiejsze, a rośliny szybko odbiją, bo podstawa nie jest jeszcze zdrewniała. Linia cięcia nie będzie poszarpana, widoczne jest również sprawne rozkrzewienie się i szybsze zasłonięcie ziemi.
Produkcja sianokiszonki a warunki atmosferyczne
W procesie produkcji sianokiszonek istotna jest także pogoda. Punktem wyjściowym poprzedzającym koszenie powinna być więc szczegółowa analiza prognozy pogody, która ułatwia planowanie i sprawny przebieg całego procesu, bez zbędnych strat podczas zbioru.
Właściwa pogada zapewnia:
krótki czas od cięcia do zbioru,
niskie straty wynikające z nasłonecznienia,
ograniczenie przetrząsania trawy (po deszczu),
mniejsze zanieczyszczenie masy,
ograniczenie ugniatania roślin przez powtórne wjazdy na pole.
Pełne zalecenia De Heus w zakresie użytków zielonych, a tym zalecenia dotyczące nawożenia, można znaleźć na stronie: https://www.deheus.pl/wiedza/baza-wiedzy/jak-zrobic-sianokiszonke-optymalna-produkcja-w-gospodarstwie-mlecznym
Biuro prasowe programu Krowie na Zdrowie