W Kielcach i okolicznych gminach rozpoczęła się zbiórka makulatury, z której dochód przeznaczony zostanie na budowę studni w Kamerunie. W ramach akcji „Makulatury na Misje” zebrano do tej pory w woj. świętokrzyskim 500 ton tego surowca, co pozwoliło na wybudowanie czterech studni na Czarnym Lądzie.
Akcję "Makulatury na Misje" zainicjował pięć lat temu na terenie województwa świętokrzyskiego kielecki radny Władysław Burzawa. W tym czasie zebrano ponad 500 ton makulatury. "Pieniądze przeznaczamy m.in. na budowę studni, choć nie tylko. Pomagamy również misjonarzom, którzy pracują w Afryce. Przekazujemy fundusze np. na działalność sierocińców prowadzonych przez siostry zakonne, czy jak ostatnio - na budowę szkoły w Zambii prowadzonej przez Siostry Misjonarki Świętej Rodziny" – powiedział PAP Burzawa. Dotąd udało się wybudować za zebrane pieniądze cztery studnie w Afryce: dwie w Republice Środkowoafrykańskiej i dwie w Czadzie.
"Nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, jak wielkim darem dla mieszkańców Afryki jest czysta woda. My ją mamy na wyciągnięcie ręki, a oni muszą nieraz iść po kilka kilometrów, aby dotrzeć do rzeki" – dodał.
Pierwsza studnia, która została wybudowana w Czadzie nosi imię "św. Józefa". Jak powiedział Burzawa, to wyraz podziękowania dla mieszkańców parafii św. Józefa z Kielc, którzy zebrali najwięcej makulatury w całej diecezji kieleckiej. "Druga, oddana niedawno do użytku w miejscowości Ndjamena nosi imię +św. Kazimierza+. To symboliczne podziękowanie dla zmarłego w tym roku biskupa Kazimierza Ryczana, który był gorącym orędownikiem naszej akcji" – podkreślił Burzawa. Pieniądze zebrane podczas obecnej zbiórki makulatury przeznaczone zostaną na budowę studni w Kamerunie.
"Planujemy wybudowanie studni w misji, w której pracuje siostra Norberta. Opiekuje się ona Gabrysią, niepełnosprawną dziewczynką, której już kilkakrotnie pomagali kielczanie. Budowa studni w Kamerunie jest bardzo droga, ze względu na granitowe podłoże. Koszt takiego odwiertu to około 65 tys. zł, a najbliższe źródło wody znajduje się kilka kilometrów od tej miejscowości" – powiedział organizator akcji.
Kontenery, do których można wrzucać nieposegregowaną makulaturę ustawione są m.in. przy kilku kieleckich parafiach i urzędzie miasta. W akcję włączają się też świętokrzyskie gminy. "Niedawno odebraliśmy pełny kontener sprzed Urzędu Gminy w Piekoszowie. Kolejny zapełniła makulatura zebrana przez mieszkańców Starachowic. Jesteśmy w stanie podstawić kontener w odległości nawet 70 km od Kielc. Wszystkie koszty, łącznie z transportem, są po naszej stronie" – zachęcał do udziału w akcji Burzawa.
Janusz Majewski (PAP)