Lekko nie było! Śląskie zmagania na terenach Kopalni Węgla Kamiennego „Knurów-Szczygłowice” Ruch „Szczygłowice” zakończyły się w niedzielę o godzinie 19:00, kiedy na metę dobiegli ostatni zawodnicy nowej, ekstremalnej formuły biegu 12-godzinnego. Mordercze podbiegi, wysoka temperatura i zagęszczenie konstrukcyjnych przeszkód sprawiły, że śląska trasa została okrzyknięta jedną z najbardziej wymagających w tegorocznym, runmageddonowym sezonie.
Zmagania rozpoczęła w sobotni poranek seria Elite (biegacze przeszkodowi) startująca w Rekrucie. Na metę najszybciej dotarł Adam Kałużny, któremu pokonanie trasy zajęło 45 minut i 19 sekund. Wśród elitarnych kobiet, jedyną, która doniosła opaskę i tym samym zajęła pierwsze miejsce, była Alicja Jasińska z czasem 1 godziny i 1 minuty. W niedzielnej klasyfikacji Elite dominował Kamil Oprawczak, któremu udało się wywalczyć w formule Classic czas 1 godziny i 21 minut. Najszybszą kobietą natomiast była Ewelina Markowicz, która przebiegła za linię mety po 2 godzinach i 49 minutach. Rekordzistą w 12-godzinnej formule był Wojciech Brzoskwinia, który wykonał aż 6 pętli Classica, czyli przebiegł 72 kilometry!
Po hałdach kopalni należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej przebiegło w ten weekend ponad 5500 osób, z czego około 1100 to najmłodsi śmiałkowie, którzy pokazali siłę i charakter na trasach Kids i Junior. Górnicze tereny, ciężkie przeszkody i doskwierający upał sprawiły, że każdy z uczestników z wielką satysfakcją i rozpierającą dumą dobiegał do mety. Uśmiechy nie schodziły z pobrudzonych szlamem twarzy, a na miasteczku panowała fantastyczna atmosfera, która wszystkim dodawała energii. Kibice, jak zwykle, dopisali i dzielnie wspierali walczących na trasie Runmageddończyków.
- Runmageddon Silesia JSW S.A. zapadanie w pamięć wszystkich startujących i nas organizatorów. Cieszę, że się Jastrzębska Spółka Węglowa umożliwiła nam organizację eventu właśnie tutaj na terenie kopalni i serdecznie za to dziękujemy. To była naprawdę ekscytująca przygoda. - mówi Prezes Runmageddon S.A. Jaro Bieniecki
Już niedługo, bo za dwa tygodnie (14/15.09), Runmageddon ponownie zawita na warszawskie tereny, na których będzie można pokazać swoje sportowe umiejętności w formułach Intro, Rekrut (dzienny i nocny), Classic oraz po raz kolejny przeżyć przygodę całą rodziną w formule Family. 28/29.09 natomiast event odbędzie się w Gdańsku, a 05/06.10 ekstremalny bieg z przeszkodami powróci na górskie tereny Kocierza. Sezon zakończy natomiast Finał Ligi Runmageddonu w weekend 19/20.09.
Runmageddon jest największym w Polsce i najbardziej ekstremalnym w Europie cyklicznym biegiem przez przeszkody. Zmagania odbywają się w kilkunastu lokalizacjach rocznie. W ubiegłym roku w 20 wydarzeniach wystartowało blisko 79 tysięcy osób, w tym 67 000 dorosłych i 12 000 dzieci. Od początku istnienia cyklu do mety imprez dotarło już 200 tysięcy uczestników. W 2018 roku Runmageddon rozpoczął swoje ekspansję zagraniczną, organizując pierwszy bieg z przeszkodami na Saharze oraz w górach Kaukaz.
Specyfika tej formy aktywności polega przede wszystkim na dobrej zabawie, ale pozwala też sprawdzić siebie. Dzięki ogromnemu wysiłkowi fizycznemu i psychicznemu, w którym pokonuje się swoje słabości, a dopiero potem rywali, uczestnicy poznają swoje maksymalne możliwości. Mają oni do przebycia różne odcinki trasy z torami przeszkód – wspinają się, czołgają, brną w błocie, skaczą, a także mierzą z wodą oraz ogniem. Do wyboru są cztery formuły – INTRO (3 km i 15+ przeszkód), REKRUT (6 km i 30+ przeszkód), CLASSIC (12 km i 50+ przeszkód) oraz HARDCORE (21 km i 70+ przeszkód).
infowire.pl