Ostatnim etapem inwestycji w zakładzie w nową linię produkcyjną było uruchomienie układu do krojenia i transportu sera. Początek inwestycji to sierpień 2015 roku, kiedy to Spomlek (SM) uruchomił linię do produkcji sera Salami i Gouda w blokach. Wartość inwestycji wyniosła 26 mln zł. Wąskim gardłem pozostało jednak ręczne wyciąganie serów z solanki i ich pakowanie.
– Inwestycja była niezbędna, ale z uwagi na trudny okres w mleczarstwie została odłożona w czasie – mówi Damian Kożuch, dyrektor zakładu – Dotychczas pracownicy musieli ręcznie układać kilka ton sera dziennie. Następnie, za pomocą elektro wciągów, zanurzać kontenery z serami w basenach solankowych. Po ich wysoleniu zapakować w worki lub pokroić na odpowiednią długość na ręcznej krajalnicy. Ten odcinek został zastąpiony nową linią do wyciągania sera z możliwością cięcia ich na kawałki – dodaje Kożuch.
Dziś sery z linii praktycznie same wpadają do nowego basenu solankowego. Pracownicy muszą jedynie kierować je na odpowiednią półkę kontenera. Po wysoleniu sery są wypychane siłą prądu solanki, a pracownik ma za zadanie ustawić je na taśmę podającą do automatycznego krojenia. Ser jest transportowany praktycznie „pod worek”, więc obsługa ma o wiele mniej pracy, a praca ta nie jest tak ciężka, jak w poprzednim systemie pakowania.
– Dążymy do unowocześniania naszych zakładów, optymalizacji procesów produkcji. Oponenci zarzucą, że zamieniamy pracę ludzi na pracę maszyn. Jednak dla nas człowiek jest najważniejszy i staramy się zapewnić załodze bardzo dobre warunki pracy właśnie poprzez mechanizację – mówi Edward Bajko, prezes Zarządu.
Chojnicka mleczarnia od 2015 roku produkuje na nowej linii ser Salami i Gouda, głównie pod marką Serenada. Na lokalnym rynku można również kupić Salami sygnowane marką „Nasz salami”, do której przez lata przywiązało się wielu konsumentów.
Forum Mleczarskie / Spomlek (SM)