Częstochowscy policjanci zlikwidowali plantację konopi indyjskich. Nielegalna uprawa 840 krzewów tej rośliny mogłaby dostarczyć niewykrytym dotąd przestępcom marihuanę o czarnorynkowej wartości blisko 550 tys. zł.
Jak poinformował we wtorek zespół prasowy śląskiej policji, funkcjonariusze z referatu kryminalnego komisariatu w Koniecpolu dowiedzieli się, że na terenie kompleksu leśnego w obrębie tamtejszej gminy może znajdować się nielegalna plantacja konopi.
Ich informacje potwierdziły się. Śledczy zabezpieczyli blisko 830 krzaków w różnych fazach wzrostu oraz kilkanaście ściętych krzewów, poddanych wstępnemu suszeniu w ustawionym w pobliżu namiocie ogrodowym. Największe z krzewów miały ok. 1,5 metra wysokości.
Łącznie policjanci zabezpieczyli 840 krzewów konopi, z których można byłoby wyprodukować ponad 18 kg marihuany, wartej na czarnym rynku blisko 550 tys. zł. Śledczy ustalają teraz, do kogo należała nielegalna uprawa.
To już kolejna duża uprawa konopi indyjskich zlikwidowana na terenie kraju w ostatnich tygodniach. Przed tygodniem podlaska policja zlikwidowała dwie plantacje w tamtejszych powiatach: kolneńskim i pilskim, zabezpieczając ponad 100 krzewów oraz kilkanaście kilogramów marihuany i obliczając czarnorynkową wartość upraw i narkotyków na blisko 700 tys. zł.
Plantację 60 krzaków na terenie powiatu białostockiego zabezpieczyli też przed tygodniem pogranicznicy z Bobrownik, w tym przypadku obliczając potencjalny nielegalny zysk przestępców na ok. 90 tys. zł.
Na początku lipca podlascy policjanci znaleźli dwie inne uprawy, także w powiecie kolneńskim. W sumie rosło na nich ok. 700 krzaków konopi o czarnorynkowej wartości blisko 0,5 mln zł.
W czerwcu br. lubuscy pogranicznicy i policjanci zabezpieczyli w tamtejszym powiecie żarskim ponad 130 sadzonek konopi.
Z kolei podkarpacki wydział Prokuratury Krajowej w Rzeszowie zlikwidował w ramach większego śledztwa ws. zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się uprawą konopi, dwie plantacje marihuany w woj. zachodniopomorskim oraz warmińsko-mazurskim.
Na pierwszej z tych plantacji pod koniec maja br. znaleziono 2740 roślin konopi i zabezpieczono ponad 13 kg marihuany. Na drugiej, zlikwidowanej na początku czerwca br., uprawiano co najmniej 1139 krzaków konopi, zabezpieczono też ponad 50 kilogramów marihuany.
Większości z tych czynności towarzyszyły zatrzymania podejrzanych. Za tego typu przestępstwo może grozić kara do 8 lat więzienia.
Mateusz Babak (PAP)