Protest ok. 200 osób, m.in. hodowców drobiu, utrudnił we wtorek po południu na ok. półtorej godziny ruch na drodze krajowej nr 1 w Siewierzu. Protestujący chodzili po przejściu dla pieszych; korki sięgnęły paru kilometrów.
Chodzi o rejon krajowej jedynki ze skrzyżowaniem dawnej drogi krajowej nr 78 (obecnie omija ona Siewierz obwodnicą).
Jak poinformował PAP podkomisarz Paweł Łotocki z będzińskiej policji, ok. 200-osobowa demonstracja rozpoczęła się po godz. 12.; ok. godz. 13.30 zebrane osoby opuszczały skrzyżowanie. Protestujący nie zablokowali całkowicie ruchu, co jakiś czas umożliwiali przejazd oczekującym pojazdom.
Demonstracja spowodowała jednak utrudnienia. Rejonu głównego skrzyżowania w Siewierzu nie można łatwo objechać. Korek od strony Katowic sięgał ok. godz. 13 Podwarpia (to ponad 4 km), nieco mniejszy zator tworzył się od strony Częstochowy.
Większość demonstrantów miała na sobie odblaskowe kamizelki, część z nich niosła flagi państwowe. Według policji protest przebiegł bez incydentów; funkcjonariusze zgromadzili materiał zdjęciowy i filmowy, na podstawie którego mogą zidentyfikować sprawców ewentualnego naruszenia prawa.
Policjanci we wtorek po południu nie przesądzali, czy protest był legalny. Wcześniej zapowiedzi wtorkowej demonstracji w Siewierzu pojawiły się na jednym z forów internetowych. W wątku pt. „Cena brojlera” pojawiły się zapowiedzi „blokady” w Siewierzu; jak pisano „organizatorem są zdesperowani ludzie”.
W wątku uczestnicy dyskusji skarżą się też m.in. na niskie ceny skupu drobiu i import mięsa drobiowego spoza Unii Europejskiej. Odwołują się do ostatnich protestów hodowców trzody chlewnej w woj. łódzkim.
Mateusz Babak (PAP)