Pod naporem protestów rolniczych i eskalacji strajków i blokad w całej Europie upadają kolejne pomysły Unii Europejskiej, które dotyczą obostrzeń i ograniczeń produkcji rolnej. Tym razem szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła, że Komisja Europejska wycofuje projekt zakładający ograniczenie stosowania pestycydów w rolnictwie w Unii Europejskiej. Celem rozporządzenia z 2022 roku było ograniczenie stosowania pestycydów o połowę. Do 2030 roku przewidywało również całkowity zakaz stosowania tych substancji na obszarach wrażliwych, takich jak miejskie tereny zielone i Natura 2000.
-Ta propozycja stała się symbolem polaryzacji. Została odrzucona przez Parlament Europejski, dlatego zaproponuję Kolegium wycofanie tego wniosku- mówiła zmieszana wczoraj i zakłopotana Ursula von der Leyen.
Nie ulega wątpliwości, że decyzja Brukseli jest reakcją na protesty rolników, które przetaczają się obecnie przez państwa unijne, zwłaszcza, że rolnicy kolejnych krajów protestują coraaz bardziej zdecydowanie. Cała społeczność rolnicza widzi, że to jedyny sposób aby zatrzymać wariackie pomysły Brukseli, które prowadziły do wygaszania produkcji rolnej i upadku gospodarstw rolnych w Unii Europejskiej.
Dla zachowania twarzy, przewodnicząca Komisji Europejskiej ogłaszała, że - sektor, który odpowiada za ponad 10% emisji gazów cieplarnianych w Unii (jaka sama twierdzi) i jest w dużym stopniu dotowany z budżetu Unii Europejskiej, musi przejść na bardziej zrównoważony model produkcji.
Faktem jednak jest, że strajki i protesty rolników są skuteczne i dają efekt! Kolejne zapędy Brukseli, które pod pozorem ograniczania emisji gazów cieplarnianych miały uderzać w produkcję rolną i rolników wspólnoty-UPADAJĄ.
autor Marek Kozak, ppr.pl