E-gazetki mocno zyskują na znaczeniu, bo to właśnie dzięki nim można zbadać, które produkty wzbudziły w czytelnikach najwięcej zainteresowania. Czy sprawdza się to jednak w przypadku każdego klienta?
– Niekoniecznie zawsze – mówi Aneta Będkowska Marketing Manager w Sertop Sp. z o.o. – Pomimo tego, że większość z konsumentów szuka informacji w telefonie co najmniej kilka razy w ciągu dnia, to mimo wszystko częściej szukamy promocji właśnie w wersji papierowej sklepowych gazetek, które zgarniamy do koszyka przy okazji zakupów, stojąc w kolejce do kasy itp.
Ten rodzaj przekazywania informacji lubią zwłaszcza osoby, które traktują telefon jako zło konieczne lub korzystają z niego wyłącznie do komunikacji z najbliższymi, w tym osoby starsze.
W przypadku młodszych idealnie sprawdzają się wszelkiego rodzaju aplikacje, do instalacji których zachęcają także promocje cenowe, dedykowane stałym klientom będącym online.
W naszym przypadku, ze względu na obecność serków topionych w większości sklepów oraz sieci i dyskontów optymalne jest łączeniu obu tych możliwości w celu osiągnięcia maksymalnej korzyści.
Biuro prasowe Sertop