Zanim serek topiony znajdzie się na sklepowej półce, musi zostać na nią dostarczony. Poniżej krótki wywiad z Markiem Maciejewskim - Kierownikiem Działu Sprzedaży w Sertop dotyczący logistyki tej kategorii produktów.
Na co warto zwrócić uwagę podczas transportu serków topionych?
Sam proces transportu w sensie dosłownym, nie ma znaczącego wpływu na jakość wyrobów; pod warunkiem, że zachowane są wszelkie wymagania dotyczące temperatury transportu. Ser topiony, podobnie jak i pozostałe wyroby nabiałowe objęty jest ścisłą kontrolą jeżeli chodzi o zakres temperatur w transporcie. Cały proces transportu musi mieć bezwzględnie zachowany "łańcuch chłodniczy", co oznacza, że na każdym etapie procesu temperatura nie może przekroczyć żądanych parametrów.
Przekroczenie temperatury w niewielkim stopniu i w krótkim okresie czasu nie powoduje negatywnych zmian – wyrób dobrze wychłodzony, jest w stanie utrzymać temperaturę przez krótki okres, np. transportu ze sklepu do domu. Jednak brak zachowania "łańcucha chłodniczego" w dłuższym okresie czasu powoduje utratę jakości serków, o czym warto pamiętać.
A uszkodzenia mechaniczne? Co należy zrobić, aby im zapobiec?
Tego typu uszkodzenia powstają zwykle na skutek nieuważnego obchodzenia się z towarem w trakcie załadunku i rozładunku. Ważną rolę odgrywa tutaj sposób zabezpieczenia towaru przez producenta w trakcie transportu. Wzmocnione kartony zbiorcze i folie zabezpieczające skutecznie radzą sobie z tym problemem.
Zagrożeniem jest jednak także czynnik ludzki. Bo nieuważne rozpakowanie serków może prowadzić do uszkodzeń opakowania. W przypadku, kiedy są one widoczne gołym okiem, sytuacja jest prosta, bo klient po prostu nie kupi takiego towaru. Większym kłopotem są mikrouszkodzenia, niewidoczne gołym okiem, które często powstają pod wpływem zgnieceń, także bezpośrednio w ladach chłodniczych, o których właściciel sklepu może po prostu nie wiedzieć. Dostęp powietrza do wyrobu może bowiem spowodować rozwój pleśni, która powoduje całkowitą dyskwalifikację wyrobu. Większość naszych produktów ma postać kostek („telewizorków”), więc ewentualne uszkodzenia i tym bardziej zgniecenia są zwykle widoczne gołym okiem, co jest niewątpliwym plusem dla konsumentów.
Co jednak zrobić, kiedy zauważymy uszkodzenie produktu? Bez względu na jego rodzaj każdy taki wyrób powinien trafić z powrotem do magazynów dostawców i zostać poddany utylizacji.
Biuro prasowe Sertop