Senacka komisja zdrowia nie wprowadziła we wtorek poprawek do ustawy, która ma umożliwić chorym dostęp do preparatów z konopi.
Regulacja zakłada, że preparaty z konopi będą mogły być wytwarzane w aptekach na podstawie recepty od lekarza; surowiec ma być sprowadzany z zagranicy. Pacjenci mają mieć ułatwiony dostęp do bezpiecznej terapii w leczeniu objawów niektórych chorób m.in. przewlekłego bólu, nudności i wymiotów wywołanych chemioterapią, spastyczności w stwardnieniu rozsianym oraz lekoopornej padaczki.
Biuro legislacyjne zgłosiło we wtorek cztery uwagi do ustawy. Nie dotyczyły one jednak meritum przewidzianych rozwiązań, lecz miały charakter techniczno-legislacyjny i doprecyzowujący. Senatorowie z komisji nie zgłosili merytorycznych poprawek. Nad regulacją obradować będzie jeszcze cała izba wyższa.
Podczas procedowania w Sejmie PO zapowiedziała złożenie poprawek w Senacie. Platforma Obywatelska chce m.in., by kontrolowane uprawy były prowadzone w Polsce. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest także współautor ustawy Piotr Liroy-Marzec (kiedyś Kukiz’15, dziś niezrzeszony), który poza uniezależnieniem się od importu upatruje w uprawach możliwości dodatkowych wpływów do budżetu.
Ministerstwo zdrowia zapowiada, że będzie się przyglądało, jakie jest zapotrzebowanie na susz. Zastępca przewodniczącego sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos (PiS) także podał, że komisja będzie przyglądać się funkcjonowaniu ustawy. "Już teraz deklaruję, że za mniej więcej trzy miesiące od wejścia jej w życie będziemy na posiedzeniu komisji przyglądać się praktycznej stronie tej ustawy i nie wykluczamy w przyszłości również nowelizacji ustawy i poprawienia jej tak, aby jak lepiej służyła pacjentom" – mówił.
Początkowo projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, przygotowany przez klub Kukiz'15, przewidywał, że pacjent będzie mógł sam, po uzyskaniu zezwolenia, uprawiać konopie i sporządzać przetwory na potrzeby terapii. Uprawa oraz zbiory ziela i żywicy konopi innych niż włókniste na potrzeby terapii miały być dopuszczone po uzyskaniu zezwolenia. Planowano, że otrzymywaliby je pacjenci lub ich opiekunowie prawni, a także np. organizacje społeczne.
Obecnie, po zgłoszonych podczas prac zmianach, regulacja przewiduje, że konopie będą mogły być wykorzystywane do wytwarzania preparatów farmaceutycznych tak, by lekarze mogli ordynować sporządzenie leku recepturowego w aptece, korzystając z surowca sprowadzanego z zagranicy.
(PAP)