Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Sejmik woj. lubelskiego domaga się skuteczniejszego zwalczania ASF

22 czerwca 2017
Sejmik woj. lubelskiego domaga się skuteczniejszego zwalczania ASF

Podjęcia „stanowczych, natychmiastowych działań” zmierzających do zwalczania choroby afrykańskiego pomoru świń (ASF) domagają się od rządu radni Sejmiku Województwa Lubelskiego. Samorząd chce płacić za wskazywanie padłych dzików i zabijanie ich.

W apelu przyjętym jednogłośnie w czwartek radni lubelskiego sejmiku wyrazili zaniepokojenie rozprzestrzenianiem się ASF i „opieszałością rządu w podejmowaniu działań zaradczych”.

„Ostatnie wydarzenia kładą się cieniem na obecnie rządzących, którzy mimo zapewnień, nie podejmują kroków, które powstrzymałyby atak ASF w północno-wschodnich terenach naszego kraju. Taki stan rzeczy zagraża nie tyko samym hodowcom trzody chlewnej, ale i pozycji gospodarczej Polski” – czytamy w tekście apelu.

Radni domagają się, aby rząd postarał się o uzyskanie z Unii Europejskiej środków na walkę z ASF. Chcą znacznego zmniejszenia populacji dzików, które roznoszą wirusa, wzmocnienia służb weterynaryjnych, zapewnienia pomocy hodowcom w przestrzeganiu zasad bioasekuracji stad świń, ustanowienia pełnej kontroli żywności sprowadzanej z Ukrainy i Białorusi. Żądają, aby występowanie ASF uznane zostało za stan bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa żywnościowego kraju i objęcia przez premiera kierownictwa sztabu kryzysowego zajmującego się zwalczaniem choroby.

Sejmik poparł inicjatywę Zarządu Województwa Lubelskiego, aby wypłacać 200 zł każdemu, kto wskaże padłego dzika, oraz 200 zł do każdej zastrzelonej lochy dzika. Pieniądze na ten cel mają pochodzić z budżetów samorządów, a zgłoszenia padłych i zabitych zwierząt przyjmować mają urzędy gminne i powiatowe.

Marszałek województwa lubelskiego Sławomir Sosnowski podkreślił, że dotychczasowe, niewystarczające jego zdaniem działania i brak spójnego programu zwalczania ASF doprowadziły do rozprzestrzenienia się wirusa. Choroba – mówił - roznoszona jest głównie przez dziki.

„W ubiegłym roku stwierdzono 161 przypadków ASF u dzików, a w tym roku już 186. Ujawniono 37 ognisk choroby w gospodarstwach. To jest eksplozja. W lasach jest dużo padłych dzików. Zaczyna się sezon turystyczny, będą jagody, grzyby, będzie coraz więcej ludzi w lasach, wzrośnie prawdopodobieństwo roznoszenia wirusa, który przeżywa trzy lata. Jeśli szybko nie zareagujemy, to skończy się to załamaniem gospodarczym” – powiedział Sosnowski.

„Zakłady przetwórcze nie będą mogły przetwarzać mięsa, ono podrożeje i trzeba będzie je sprowadzać z Danii, Holandii czy Niemiec. A co będą robić rolnicy, którzy wzięli kredyty i zainwestowali miliony w hodowle świń?” – pytał Sosnowski.

Wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki powiedział w środę podczas posiedzenia sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, że do 18 czerwca tego roku na terytorium Polski wykryto 34 ogniska ASF oraz ponad 340 przypadków tej choroby u dzików. Od początku br. wykryto 11 ognisk na terenie woj. podlaskiego i lubelskiego.

W marcu ubiegłego roku rozpoczął się odstrzał sanitarny dzików, którego celem jest ograniczenie ich populacji. Jak poinformował Bogucki, w sezonie 2016/17 odstrzelono 7730 sztuk dzików.

W 2017 r. na zwalczanie ASF zaplanowano wydatki związane z wczesnym wykryciem wirusa, poszerzeniem wiedzy na temat tej choroby oraz na program bioasekuracji, który ma zapobiegać szerzeniu się afrykańskiego pomoru świń. „W budżecie środków europejskich jest to 17 mln zł, w ramach planu Agencji Rezerw Materiałowych - 16 mln zł, w ramach programu wieloletniego - 237 tys. zł, w ramach programu bioasekuracji w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – 5 103,58 tysięcy zł w tym 3 358 tys. zł na rekompensaty i 1,5 mln zł na pomoc de minimis” – powiedział wiceminister.

W czwartkowym komunikacie Głównego Lekarza Weterynarii poinformowano o wykryciu kolejnych kilkunastu przypadków ASF u dzików; stwierdzono ich łącznie 362 od początku wystąpienia choroby.

W komunikacie opublikowanym w środę poinformowano o stwierdzeniu 37. ogniska ASF u świń. Wirus pojawił się w gospodarstwie położonym w gminie Zalesie, w woj. lubelskim, w którym utrzymywano dwie świnie. To 14. ognisko ASF u świń wykryte tym roku.

(PAP)


POWIĄZANE

Cyfryzacja jest bronią obosieczną - z jednej strony usprawnia procesy biznesowe,...

Rolnictwo 4.0 – nie ma konieczności dwukierunkowej wymiany danych w robotach! Za...

Jak podała służba prasowa Ministerstwa Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy, min...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę