Wszystkie kluby poparły w czwartek rządowy projekt nowelizacji ustawy o rybołówstwie morskim, zakładający zniesienie możliwości przekazywania indywidualnych kwot połowowych pomiędzy armatorami statków rybackich i rezygnację ze zbiorczych kwot połowowych.
Według autorów proponowanych zmian, "na podstawie obowiązujących przepisów armatorzy statków rybackich, którzy nie są w stanie odłowić przyznanej im na dany rok indywidulanej kwoty połowowej, mogą przekazać ją innemu armatorowi, który ją odłowi".
Celem takiego rozwiązania miało być bardziej efektywne wykorzystanie kwot połowowych przyznanych Polsce, jednak - jak zauważa Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej - doprowadziło do handlu indywidualnymi kwotami połowowymi między armatorami. Resort zaznaczył, że "niektórzy armatorzy zaczęli czerpać zyski ze sprzedaży przyznanych im kwot połowowych, zamiast z prowadzenia połowów".
W projekcie utrzymano jedynie możliwość przekazywania kwot połowowych przez armatora pomiędzy jego statkami.
Ogólna kwota połowowa, przyznana Polsce zgodnie z przepisami UE, podlega podziałowi na m.in. indywidualne kwoty połowowe, które pozwalają armatorom na prowadzenie połowów komercyjnych. Ministerstwo uważa, że indywidualne kwoty lub dni połowowe, których armatorzy nie są w stanie wykorzystać zgodnie z przepisami, powinny zostać zwrócone do dyspozycji ministrowi właściwemu do spraw rybołówstwa, który dokonałby ich podziału.
Sytuacja rybaków na całym Bałtyku, w tym także polskich, jest bardzo trudna głównie przez spadające kwoty połowowe – powiedział w czwartek w Sejmie minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.
„W świetle ostatnich informacji, które otrzymaliśmy z organizacji szacującej zasoby morskie, zalecana jest dalsza obniżka kwot połowowych, co będzie rekomendowane Komisji Europejskiej przy kolejnych negocjacjach. W związku z tym nasze działania zmierzają przede wszystkim w kierunku wykorzystania w pełni przyznanej Polsce kwoty połowowej. Rzeczą najgorszą, która dzieje się i ma wpływ na wykorzystanie, jest nielegalny handel tymi kwotami” – dodał Gróbarczyk.
Według ministra, handel kwotami połowowymi w pewnych środowiskach jest dość powszechny.
„Wprowadzamy działania, które mają za zadnie zwiększenie wykorzystania kwoty połowowej" - podkreślił Gróbarczyk.
Posłowie opozycji pytali ministra m.in. o to, czy nowe przepisy były konsultowane z rybakami. Gróbarczyk powiedział, że "konsultacje były prowadzone bardzo szeroko". „Ze swej strony deklaruję pełną otwartość, chęć dyskusji i doprowadzenia do ostatecznych rozwiązań, które również w drodze kompromisu chcemy uzyskać ze środowiskiem rybackim” – dodał.
Projekt nowelizacji ustawy przewiduje także wydłużenie terminu na złożenie przez armatora wniosku o rezygnację w danym roku z części lub całości przyznanej mu indywidualnej kwoty połowowej lub dni połowowych - do dnia 15 lipca. Obecnie taki wniosek trzeba składać do 30 czerwca.
Nowe przepisy przewidują też likwidację maksymalnej wysokości zdolności połowowej w segmentach floty zalewowej, bałtyckiej i dalekomorskiej, obejmujących statki rybackie, przy użyciu których prowadzi się rybołówstwo komercyjne na tych obszarach. "Likwidacja maksymalnej wysokości zdolności połowowej w segmentach floty powinna przyczynić się do poszerzenia zakresu swobody działalności gospodarczej" - uzasadnia resort.
Projekt przewiduje także zniesienie możliwości tworzenia zbiorczych kwot połowowych.
Proponowane zmiany dotyczą 874 armatorów statków rybackich.
(PAP)