My mówimy, jak ważne jest szukanie prawdy w polityce; chcemy szukać prawdy w relacjach z wyborcami; w kampanii zderzyliśmy się z falą kłamstwa politycznego, partyjnego, centralistycznego kłamstwa PiS – mówił w Legnicy szef PO Grzegorz Schetyna podczas lokalnej konwencji Koalicji Obywatelskiej.
Schetyna podczas niedzielnej konwencji podkreślił, że wybory samorządowe są "niezwykle istotne". "Rozpoczynają one maraton wyborczy, który zdecyduje o tym, jak będzie wyglądać Polska po wyborach parlamentarnych i prezydenckich. Wybory samorządowe są początkiem tego procesu" - zauważył lider Platformy.
Według niego projekt Koalicji Obywatelskiej ma pokazać jak ważny jest samorząd. "Chcemy pokazać jak ważne jest budowanie w Polsce wspólnoty, chcemy szukać tego, co wspólne co samorządowe, co upodmiotowi nasze lokalne ojczyzny" - dodał.
Podkreślił, że Koalicja Obywatelska "mówi jak ważne jest szukanie prawdy w polityce". "Chcemy szukać prawdy w relacjach z wyborcami. W kampanii zderzyliśmy się z falą kłamstwa politycznego, partyjnego, centralistycznego kłamstwa PiS" – powiedział Schetyna.
Zwrócił się też do premiera Mateusza Morawieckiego: "proszę przestać kłamać". "My musimy mówić prawdę, pokazywać prawdziwe programy, pokazywać żywych ludzi. Musimy budować to w kontrze do wielkiej państwowej maszyny, która chce zniszczyć opozycję" - podkreślił Schetyna.
Dodał, że w Legnicy i w całym Zagłębiu Miedziowym „PiS-owskie kłamstwo w kampanii jest czymś naturalnym”. „Trzy lata temu słyszeliśmy zapowiedzi tutaj, że PiS zniesie podatek miedziowy, a podatek dalej jest pobierany. To kłamstwo jest wszechobecne i dotyka każdej przestrzeni życia publicznego” - ocenił polityk.
Jak zauważył, w Zagłębiu Miedziowym, w KGHM, „wyraźnie widać, skok na kasę, widać ja wyglądają pisiewicze, którzy dostali posady, bo mają partyjną legitymację”. „To się skończy. Te wybory są początkiem procesu, który doprowadzimy do końca. To skończy się po wyborach parlamentarnych; nigdy więcej prywaty w publicznej polityce” - zaznaczył.
Schetyna mówił też o odnowie życia publicznego. „Ona jest konieczna na każdym poziomie. Dlatego tutaj w Legnicy tak bardzo angażujemy się w projekt nowa Legnica – nowy prezydent Jarosław Rabczenko” - podkreślił. Przewodniczący PO przedstawił też Piotra Borysa, który otwiera listę do Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.
Przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer podkreśliła, że stawka zbliżających się wyborów jest bardzo wysoka. „To nie są tylko wybory decydujące o tym, jak będzie wyglądać lokalna władza. Te wybory są szansą na pokazanie żółtej kartki rządzącym. Koniec z seansem nienawiści i pogardy. Nie może być tak, żeby premier rządu nienawidził obywateli. Nie może być tak, by proponował on miskę ryżu zamiast godnej pracy i płacy” - oświadczyła.
Lubnauer przypomniała, że Koalicja Obywatelska zgłosi wniosek o wotum nieufności wobec premiera. „Pokażemy wszystkim Polakom, że Mateusz Morawiecki nie jest godny sprawowania urzędu premiera” - apelowała. Dodała, że Koalicja Obywatelska jest „obecnie jedyną nadzieją na powstrzymanie PiS”. „Jedyną nadzieją na to, by w tych wyborach wygrała wolna Polska - samorząd wolnych ludzi" – powiedziała.
Szefowa Nowoczesnej zapowiedziała, że Koalicja Obywatelska „zajmie się problemami nauczycieli”. „Zadbamy o dobrze opłacanych nauczycieli i szkołę jako miejsce, w którym dzieci będą mogły również spędzać twórczo czas po lekcjach” - zapewniła.
Dariusz Joński (Inicjatywa Polska) podkreślił, że stawką zbliżających się wyborów jest to „czy Polska będzie krajem wolności, czy autorytaryzmu”. „My stoimy po stronie wolności” - mówił. Zaapelował do wyborców lewicy. „Nie czas na kłótnie i spory, czas by zatrzymać PiS; idźcie na wybory” - podkreślił.
Po konwencji Schetyna był pytany przez dziennikarzy o zainaugurowaną w niedzielę przez PO kolejną akcję "konwój wstydu", tym razem poświęconą premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. „Chcemy pokazać to, czego nie chcą wszyscy widzieć, zacytować wypowiedzi premiera skazane prawomocnym wyrokiem za posługiwanie się kłamstwem w kampanii wyborczej. Przegraliśmy poprzednie wybory bo manipulowano taśmami, dziś mówimy pokażcie wszystko, nie chcą tego robić; mówią, że to męski język i premier pokazuje charakter w tych rozmowach” - powiedział Schetyna.
Piotr Doczekalski (PAP)