Nowe przeszkody, lokalizacje, a może nawet nowa kategoria biegów. Organizator Runmageddonu uchyla rąbek tajemnicy i prezentuje swoje plany na rok 2020. Chce wzmocnić ofertę pakietów startowych, tras oraz zadbać o doświadczenia zakupowe Runmageddończyka. Wprowadza zmiany dostosowane do potrzeb swoich uczestników oraz kusi nowościami.
- Rok 2019 był gorącym okresem dla naszej organizacji, mieliśmy dużo wyzwań. Zorganizowaliśmy 15 wydarzeń w Polsce oraz dwa poza granicami, zdobyliśmy wyższą niż rok temu frekwencję. Wprowadziliśmy Runmageddon Junior na każdy event oraz wystartowaliśmy z propozycją dla całych rodzin - Runmageddon Family. Rozpoczęliśmy współpracę z czeskim partnerem ocr-owym Gladiator Race i przeprowadziliśmy akcję crowdfundingową, z której zysk przeznaczymy na zagraniczny rozwój marki.- podsumowuje Jaro Bieniecki pomysłodawca Runmageddonu i dodaje:
- Rok 2020 zapowiada się równie, a może nawet ciekawiej. Mamy już dwie nowe lokazliacje, prowadzimy rozmowy z kolejnymi partnerami i szykujemy liczne niespodzianki dla naszych uczestników. Organizator Runmageddonu na koniec roku ogłosił dwie nowe lokalizacje: Liberec i Milovice pod Pragą. Zapowiedział współpracę ze szwedzkim partnerem i chęć zorganizowania Ligi Bałtyckiej. Wprowadził też zmiany w formule Runmageddonu Global (eventów poza granicami Polski) czyniąc ją jeszcze bardziej ekstremalną i przygodową. Ekspansja zagraniczna to jeden z priorytetów marki. Jednak cały czas główną osią działalności jest organizacja biegów z przeszkodami w Polsce. W nadchodzącym roku w tym obszarze również szykują się duże zmiany. Organizator chce jeszcze bardziej uatrakcyjnić eventy. - Runmageddon to z jednej strony wyzwanie dające możliwość potwierdzenia swojej siły i charakteru, a z drugiej zabawa i przyjemnie spędzony czas. W nowym roku planujemy wzmocnić te dwa aspekty. Wprowadzimy przynajmniej kilka nowych przeszkód. Przyciągniemy tym Runmageddończyków startujących regularnie oraz tych, którzy potrzebują nowości, by jeszcze raz podjąć się naszego wyzwania. Zależy nam też na tym, by niektóre konstrukcje dotychczas dedykowane serii Elite stały się dostępne dla startujących w formule Open. Dzięki temu będzie więcej i ciekawiej dla osób, które przychodzą na Runmageddon, by przeżyć coś ekscytującego - mówi Piotr Bałchanowski, dyrektor operacyjny Runmageddonu. - Widzimy, że Runmageddończycy lubią rywalizację, więc myślimy też o stworzeniu nowej kategorii. Ma być to szansa dla osób, które nie aspirują do świata elity biegów przeszkodowych, ale które chcą walczyć i podnosić swój stopień zaawansowania na nieco innych zasadach. - tłumaczy. - Jeśli chodzi o zabawę, zamierzamy wrócić do błota - żartuje Piotr i dopowiada: - Rozbudujemy ofertę Miasteczka Kibiców o elementy regionalne, pokazujące różnorodność i wyjątkowość poszczególnych części Polski. Zadbamy też, by pakiet startowy uczestnika był bardziej atrakcyjny. Pamiętamy także o debiutantach, którzy często mają wątpliwości, czy poradzą sobie z Runmageddonem. Specjalnie dla nich na naszej stronie internetowej stworzyliśmy cykl porad, jak przygotować się do Runmageddonu i będziemy go rozwijać - zapewnia Piotr.
Runmageddon od pierwszych dni stawiał na dostarczanie ludziom niecodziennych wrażeń. Stworzył niezwykłą społeczność Runmageddończyków, w którą każdego roku wsłuchuje się, by lepiej odpowiadać na jej potrzeby. Wiedza, jaką zdobył w poprzednich latach, zaowocowała już pewnymi zmianami. Jedną z nich jest wprowadzenie możliwości zakupu pakietu startowego bez koszulki w obniżonej cenie. – Runmageddończycy to ludzie którzy mierzą wysoko i chcą więcej… Tworzą silną społeczność, jednak jesteśmy świadomi, że na lojalność musimy sobie zasłużyć. Dlatego cały czas pracujemy nad doskonaleniem naszego produktu i oferty, aby jak najbardziej sprostać ich oczekiwaniom. Zdarzały nam się słabsze momenty, jednak wyciągnęliśmy wnioski i zaplanowaliśmy wcześniejszą realizację niektórych projektów. Zakładamy, że na początku sezonu będziemy mogli zaprezentować wzór wyjątkowej kurtki Weterana 2020.- mówi Karolina Leguła, dyrektor marketingu. Trofea i inne atrybuty marki to ważny symbol przynależności do jej społeczności. W tym roku organizator najpopularniejszego w Polsce cyklu ekstremalnych biegów z przeszkodami zaprezentował już cztery wzory koszulek na nowy sezon, a wkrótce zaprezentuje wzór t-shirtu, który zdobyć będzie można podczas Runmageddon Gladiator Race Milovice i Liberec, a który wybierze społeczność obu organizatorów.
- To całkowicie normalne, że jeśli dokonujemy czegoś niezwykłego, chcemy mieć równie wyjątkowe trofeum z tego zdarzenia. Z tej właśnie przyczyny, w tym roku zadbaliśmy o to, by medale na przyszły sezon były jeszcze bardziej charakterystyczne i stanowiły pamiątkę z konkretnych Runmageddonów. Dlatego medale w 2020 roku będą charakterystyczne dla eventu, na którym zostały zdobyte. Unikalne będą też trofea podczas czeskich eventów: medale i statuetka Weterana. - deklaruje Karolina. Poza wyróżnikami marki, w sprzedaży liczą się również pozytywne doświadczenia zakupowe klienta. O tym organizatorzy Runmageddonu też pamiętają i zapowiadają: - Finalizujemy prace nad koszykiem zakupowym, który pozwoli korzystać z różnych opcji rabatów będących elementami programu lojalnościowego. Myślimy również o wprowadzeniu ofert dedykowanych dla naszych uczestników, więc warto, żeby zadbali o aktualizację zgód marketingowych. - mówi dyrektor marketing i podkreśla: - To, co dla nas jest równie ważne, to poczucie bezpieczeństwa naszych uczestników, dlatego w roku 2020 każdy, kto zakupi pakiet startowy będzie objęty bezpłatnym ubezpieczeniem NNW w pakiecie.
W 2014 roku Runmageddon rozpoczął modę na biegi przeszkodowe w Polsce. Wyznaczył standardy, na których teraz wzoruje się wielu organizatorów mniejszych biegów. - To bardzo duża odpowiedzialność - być pierwszym w jakiejś dziedzinie. To też zobowiązanie, że nie można cieszyć się tylko osiągniętym sukcesem, że trzeba cały czas się rozwijać i ulepszać. Dlatego staramy się wyciągnąć wnioski i na przyszły rok wprowadzić takie rozwiązanie, dzięki którym Runmageddon będzie jeszcze bardziej innowacyjny oraz atrakcyjny. - konkluduje Jaro Bieniecki.
infowire.pl