Republika Południowej Afryki podniosła cła na import mięsa drobiowego. Stawki na przywóz do RPA mięsa z kością wzrosły do 62 proc. z 37 proc. Stawki na import mięsa bez kości poszły w górę do 42 proc., poprzednio wynosiły 12 proc.
Nowe cła wprowadzone przez RPA nie będą obowiązywały wszystkich dostawców. Wyłączone zostaną kraje afrykańskie należące do Południowoafrykańskiej Wspólnoty na rzecz Rozwoju oraz – co ważniejsze z polskiego punktu widzenia – kraje należące do Unii Europejskiej.
Państwa unijne korzystają z przywilejów związanych z podpisaną umową o wolnym handlu. Nowe cła – mimo, że szokując o wysokie – są rozwiązaniem kompromisowym. Południowoafrykańskie Stowarzyszenie Drobiarskie żądało wprowadzenia ceł w wysokości 82 proc.
Wprowadzone stawki celne uderzą przede wszystkim w USA oraz Brazylię. Stany Zjednoczone już zapowiadają działania odwetowe. Mogą, na przykład, zablokować większość wartego 2,4 mld dolarów eksportu z RPA do USA. Możliwe, więc, że nowe cła nie przetrwają długo i RPA ugnie się pod naciskiem Amerykanów.
Polska nie może obecnie eksportować mięsa drobiowego do Republiki Południowej Afryki ze względu na obecność w naszym kraju grypy ptaków. Przed pojawieniem się HPAI byliśmy największym europejskim dostawcą mięsa drobiowego do RPA. Nasze dostawy wynosiły około 4 –5 tys. ton miesięcznie. Obecnie nasze miejsce na rynku RPA zajmują Irlandczycy, Duńczycy, Hiszpanie oraz Brytyjczycy.
Republika Południowej Afryki zaimportowała około 472 tys. ton mięsa drobiowego w 2018 roku (w tym 19 proc. MOM).
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz