Statystyki prowadzone przez policję dostarczyły niepokojących danych. Choć w ostatnich latach odnotowano mniej poszkodowanych i zabitych w wypadkach drogowych, to nadal liczba zatrzymanych nietrzeźwych kierowców nie spada i sięgnęła w tym roku już ponad 60 000.
Eksperci rankomat.pl przeanalizowali statystyki policji z ostatnich czterech lat, zauważając niebezpieczny trend. Pomimo szeregu kampanii społecznych oraz zaostrzenia kar dla pijanych kierowców, liczba zatrzymanych nietrzeźwych osób nie spada.
W roku 2020 można zauważyć spadek liczby nietrzeźwych kierowców. Wytłumaczenie tego stanu rzeczy jest dość oczywiste. Z uwagi na pandemię Covid-19, lockdown i ograniczenia w poruszaniu się, ruch na drogach był zauważalnie mniejszy. Jednak już 2021 roku liczba kierowców nietrzeźwych podczas kontroli była dokładnie taka sama, jak w 2019 roku (dane na dzień 24.10). Warto zauważyć, że wszystkie inne statystyki, jak ogólna liczba wypadków, rannych czy zabitych w zdarzeniach drogowych utrzymuje tendencję spadkową.
Wakacje coraz bardziej niebezpieczne
Z roku na rok szczególnie rośnie liczba nietrzeźwych kierowców w okresie wakacyjnym. Dwa lata temu ta statystyka wzrosła rok do roku o 850 osób (5,4%), w 2020 roku o 588 osób (3,5%) i aż o 977 osób w 2021 roku (5,7%).
Należy zauważyć, że pandemia nie miała wpływu na statystyki zatrzymanych nietrzeźwych kierujących w okresie od czerwca do końca sierpnia. Wynika to po części z faktu, iż po zniesieniu większości wiosennych obostrzeń Polacy tłumnie ruszyli na wakacje. Wg danych z badania Kongsberg Automotive ponad 60% Polaków wyjeżdża na wakacje samochodem.
Czy na Wszystkich Świętych też będzie więcej nietrzeźwych?
Warto zwrócić uwagę na to, że liczba zatrzymanych nietrzeźwych kierowców w okresie Wszystkich Świętych również utrzymuje się na wysokim poziomie. Od 2015 roku do 2017 roku widać wyraźny spadek liczby nietrzeźwych kierujących zatrzymanych w okresie Święta Zmarłych, jednak już w 2018 roku liczba ta wzrosła o 7,7% rok do roku, a następnie o 14,6% w roku 2019.
Rok 2020 zaowocował nieznacznym spadkiem zatrzymanych nietrzeźwych kierowców, co wynika w dużej mierze z tego, iż rząd zadecydował o zamknięciu cmentarzy 1 listopada. Jednakże nie może umknąć uwadze fakt, że ta liczba nadal jest wyższa niż w 2017 lub 2018 roku. Zamknięte cmentarze nie powstrzymały 946 osób od prowadzenia samochodu na “podwójnym gazie”.
- Niepokojąca liczba pijanych kierowców wywołała reakcję ze strony organów prawodawczych. W życie ma wejść nowelizacja przepisów uzależniająca wysokość składki za OC od mandatów i punktów karnych posiadacza pojazdu. Dodatkowo Ministerstwo Sprawiedliwości wróciło do rozważań na temat konfiskaty pojazdu za prowadzenie go pod wpływem co najmniej 1,5 promila w wydychanym powietrzu lub 1 promila w sytuacji spowodowania wypadku - mówi Daniel Bartosiewicz, ekspert rankomat.pl.
Krytyczny raport NIK
Opublikowany w październiku 2021 roku raport Najwyższej Izby Kontroli weryfikujący realizację Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2013 – 2020 dał niepokojące wnioski. W 2021 roku częstotliwość zatrzymania kierowcy pod wpływem alkoholu wzrosła ponad dwukrotnie. W 2017 roku co 160 zatrzymany kierujący był w stanie wskazującym na spożycie alkoholu lub w stanie nietrzeźwości. W 2021 roku jest to już co 70 kierujący.
Najwyższa Izba Kontroli oceniła działania rządu jako niewystarczające i krytycznie wyraziła się o pracy Ministerstwa Transportu i Infrastruktury odpowiedzialnego za realizację Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Biuro prasowe Rankomat.pl