W Katowicach zakończył się Europejski Kongres Gospodarczy. W dyskusji panelowej poświęconej mechanizmom wzajemnego oddziaływania klimatu i rolnictwa, produkcji żywności, jako gałęzi gospodarki szczególnie zależnej od zmian klimatycznych, omówiono szanse i wyzwania oraz kierunki zmian i technologiczne rozwiązania dostosowujące produkcję żywności do wyzwań klimatycznych i demograficznych, ze szczególnym uwzględnieniem Zielonego Ładu i strategii „Od pola do stołu”.
– Odnosząc się metaforycznie do strategii „od Pola do Stołu” nie możemy oddawać pola, bo będziemy mieć mniej na stole – zauważył rozpoczynając swoją wypowiedź sekretarz stanu w ministerstwie rolnictwa i rozwoju wsi Szymon Giżyński i podkreślił, że intencje nowego ładu klimatycznego należy popierać, natomiast trzeba mieć świadomość, że jest to ogromna stawka w grze globalnej, w grze, którą zawsze można odczytać, jako pojedynek największych mocarstw.
– W tym wypadku mówimy o mocarstwowej pozycji Niemiec w Unii Europejskiej. Należy to widzieć w kontekście np. umów z Mercosurem, z Australią, z Nową Zelandią i z innymi potentatami, które mają tutaj odgrywać rolę państw, które będą zastępczo, a jednocześnie być może następczo, produkować żywność i eksportować na obszar Unii Europejskiej. Jednocześnie są to państwa usytuowane zupełnie po drugiej stronie tych sporów, decyzji, całkowicie uwolnione od tych kontekstów europejskich dotyczących dywagacji na temat klimatu, na temat restrykcji, które mają na te państwa, niepodporządkowane tym regułom, spaść – zaznaczył wiceminister i dodał, że my takie reguły gry odrzucamy uważając, że powinniśmy się posiłkować zasadą, która bardzo dobrze służyła i służy ludzkości – zasadą pomocniczości.
– To co możemy zrobić na zasadzie równoprawnych obowiązków w stosunku do równoprawnych wkładów, znaczenia i możliwości, to powinno być w obszarze Unii Europejskiej realizowane. Będziemy tej zasady bardzo mocno bronić. Oczywiście są tam kierunkowo pewne zapisy, nakierowane na politykę efektywności, oszczędności, identyfikacji produktu. Będziemy w takie działania wchodzić i bronić interesów Polski w kontekście niekontrowersyjnych zapisów. Jednak tam, gdzie zasada jest rozpisana, ale nie ma ustalonych szczegółów, będziemy uczestniczyć w dyskusji w imię naszych pryncypiów – podkreślił Szymon Giżyński.
– Obecnie prowadzona jest polityka, wobec której nie ma zapisów chroniących interesy takich państw jak Polska. Będziemy uważnie śledzić proces ich tworzenia i na bieżąco odnosić się do nich chroniąc interesy naszego kraju – zapewnił wiceminister.
Wydarzenie odbywało się w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach, w formie hybrydowej - zarówno stacjonarnie, jak i online.
MRiRW