Przedstawiciele Izby Gospodarczej Handlowców, Przetwórców Zbóż i Producentów Paszproducentów oraz producentów papryki byli w zeszłym tygodniu gośćmi ministra rolnictwa i rozwoju wsi Roberta Telusa oraz sekretarzy stanu Rafała Romanowskiegoi Lecha Kołakowskiego.
Prezes Izby Paszowo-Zbożowej Monika Piątkowska poinformowała o nowym pionie w ramach Izby, skupiającym firmy wytwarzające produkty z ryżu oraz kasze. Głównym tematem rozmowy była kwestia dotycząca ujednolicenia norm najwyższych dopuszczalnych poziomów pozostałości glifosatu w uprawie zbóż, również tych mniej powszechnych jak gryka i proso.
W spotkaniu z przedstawicielami Izby Paszowo-Zbożowej uczestniczył także minister Robert Telus
– Polskie produkty cieszą się uznaniem konsumentów nie tylko w Europie, ale także na całym świecie. Wielu z nich szuka żywności wysokiej jakości, dlatego trzeba ją promować, bo konsument musi wiedzieć który produkt spełnia takie wymagania. Polskie produkty mają dobrą markę, dlatego trzeba walczyć z "fake newsami", które chcą ją dyskredytować – mówił minister rolnictwa Robert Telus.
Obecni na spotkaniu przedstawiciele firm przetwarzających zboża, w szczególności grykę i proso, podkreślili, że ważne jest dla nich to, aby przepisy jednakowo traktowały dopuszczalne normy pozostałości po stosowanych środkach ochrony roślin w uprawach zbożowych. Pomoże to wykluczać nieuczciwych przedsiębiorców. Prezes Monika Piątkowska zwróciła uwagę na pojawiający się problem jakości zbóż, w związku z napływem zbóż z Ukrainy.
Na spotkaniu z producentami papryki, Robert Telus jednoznacznie stwierdził, że i w tym sektorze "to kolejny trudny rynek po rynku malin" – zwrócił uwagę szef resortu rolnictwa.
Producenci papryki sygnalizowali duży napływ produktu z zagranicy, głównie z Holandii. Wskazywali to jako podstawową przyczynę obniżki cen skupu papryki. – Oferowane ceny skupu są poniżej kosztów produkcji – alarmowali ogrodnicy.
Minister Robert Telus stwierdził, że wtedy, gdy nie ma problemów na rynku, rolnicy nie widzą potrzeby podejmowania wspólnych działań, działają indywidualnie. – Nie umiemy współpracować. Musimy się tego nauczyć – podkreślił minister Telus.
Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że po raz kolejny największą bolączką polskich rolników w zakresie cen uzyskiwanych za swoje produkty jest brak zorganizowania rolników. Wskazał przy tym jak działają zrzeszenia i grupy producenckie w Hiszpanii czy w Holandii.
Niezależnie od przyczyn wynikających z rozdrobnienia producentów minister zaapelował o wskazanie głównych powodów kłopotów na rynku papryki.
Producenci zwracali uwagę m.in. na stosowanie cen dumpingowych przez sieci, które oferują produkt po cenach niższych od kosztów produkcji oraz na konieczność zmian w prawie, które pozwoliłyby na korzystniejsze funkcjonowanie wspólnych form działania.
Uczestniczący w rozmowach sekretarz stanu Rafał Romanowski zadeklarował możliwość spotkania w przyszłym tygodniu w ramach rozmów eksperckich w małym gronie, aby przygotować propozycje ewentualnych zmian w prawie.
oprac, e-mk na podst. źródło: MRiRW