Zachodnia konkurencja czuje na plecach oddech naszych producentów drobiu, którzy co miesiąc biją własne rekordy. Oby nie była to droga donikąd - pisze w środę "Puls Biznesu".
Największy producent w UE - na to miano polscy drobiarze zapracowali już kilka lat temu. Wiele wskazuje na to, że w przyszłym roku zyskają kolejny tytuł - największego unijnego eksportera.
"Mowa o eksporcie drobiu do krajów UE i trzecich, w którym w skali roku przoduje Holandia" - czytamy.
"Nasz eksport rośnie, a holenderski stracił dynamikę. W tym roku bywały już miesiące, w których wolumeny Holendrów były niższe niż nasze, co wkrótce da nam pozycję lidera drobiarskiego eksportu w UE. Nie nastąpi to prawdopodobnie w 2017 r., ale w 2018" - mówi cytowany przez "Puls Biznesu" Mariusz Dziwulski, ekspert ds. analiz rynku wolno-spożywczego w PKO BP.
Przypomina, że w zeszłym roku sprzedaż zagraniczna polskiego drobiu zwiększyła się wolumenowo o 20 proc., a w pierwszym półroczu tego roku - o 9 proc.
Jak podaje "Puls Biznesu", w drobiu dopiero staniemy się liderem eksportu. "Żółtą koszulkę założyliśmy już jednak w innych żywnościowych kategoriach. Dominujemy m.in. w eksporcie świeżych jabłek, choć w ostatnich latach bywało tu różnie" - czytamy. (PAP)
agzi/ js/